Fejz - #hot16challenge lyrics

Published

0 85 0

Fejz - #hot16challenge lyrics

Kierunek Katowice na mym znaku drogowskazu Daj się unieść muzyce wędrują ścieżką przekazu Od razu widziałem mniej więcej dokąd to prowadzi Lecz nie zwątpiłem w siebie nic mi teraz nie zawadzi Kartka oka oka pióro bit a na nim wokal Mam immunitet w stadzie rymów spale cały lokal Jestem śląskiej ziemi synem. Mam rymów asortyment Znana dobrze tą rutynę przyswajam jak taurynę Bez blasku oklasków ten zastój poruszam I idę tak tym szlakiem trzymając się scenariusza Czym prędzej uciekam dalej od tego systemu By nie ulec przyziemności myśli szybuje nad ziemią Chciałbym dać ludziom te wersy które coś w ich życiu zmienią Teksty nie będą ulotne tak jak liście drzew jesienią A gdy przyjdzie na mnie czas czoła już nie schylę Będę miał świadomość tego co po sobie zostawiłem Ej ty ziom dziś nie zrobię ci przypału, ale wiozę się pomału, wiozę się pomału Bo to hot16 chyba chyba się udało chyba się udało chyba się udało