Fejz - FLAJ lyrics

Published

0 174 0

Fejz - FLAJ lyrics

[Refren: Fejz & Jesioł] La la la la lalala Latam (ty latasz!) I nie ma na mnie bata! [Zwrotka 1: Jesioł] Stay fly Muzyczny open bar otwieramy wam, man Masz to, żreć i pić Paszport nie potrzebny ci DZIŚ ty idziesz w taniec I chrząkanie Świnie w mojej farmie Masarnie, tłuszczów wylęgarnie Rymów całą armię, szturmowca Jest fajnie, bo nie potrzebna broń nam Od podstaw, jak bracia Wright – z góry widzimy świat A jak jumbo jet korzystaj z lat, uśmiechnij się Wiedz ze sens sam sobie nadajesz Niski pułap czy wysokie szybowanie [Refren: Fejz & Jesioł] [Zwrotka 2: Fejz] Mówisz, że jest ci trudno A nie zdajesz sobie sprawy jakie życie jest piękne Choć ruszajmy na zabawy Tylko ty i ja, i ja i ty Nie bierz wszystkich słów dosłownie, to zasada gry Bo nie ważne czy lata, jesień czy zima tu leci rymów lawina I nikt ich nie powstrzyma Pisze pod bit Vixena Bo mnie rozpiera wena Stoję na muzycznych scenach Nigdy mnie nie zżera trema Wśród natłoku obowiązków Czasem trzeba wcisnąć spację I pojechać gdzieś odpocząć, nawiązać nowe relacje Potem zjeść dobrą kolacje Nie koniecznie zaś przy świecach Nie musimy być poważni, ani myśleć o konkretach Nie musimy dziś się skupić na wadach ani zaletach Nie musimy się pałętać w życiowych priorytetach Nie musimy biec za czasem To my mamy mu uciekać My musimy czuć potencjał w sobie To mas na nakręcać! [Refren: Fejz & Jesioł]