Famebeats - Pusta Butelka lyrics

Published

0 229 0

Famebeats - Pusta Butelka lyrics

[Zwrotka 1: Jongmen] Kończę jedną zaczynam, zaczynam drugą, tak jak z miłością, nie obchodzi mnie to, że myślę za głośno, nie interesuje mnie, jak mnie widzi świat, czarny brat, na nim pusta butelka i ja Pusty pokój, pusty spokój, dusza pusta, uszy nie szłyszą tego co mówią usta Ćwierć wieku za mną, czas strzela jak z bicza Retrospekcja mego życia i dwa oblicza I dwa odbicia w lustrze, zapamiętam miejsca, ludzi którzy na zawsze zapadają w serca Koi cichy morderca wewnętrzny ból, oliwa, ogień, żar wspomnień zapomnieć już Nie umiem, nie czuje, nie chce, nie nawidze Brzydze się sobą, tobą, za nas się wstydze Nie widzę więcej niż, w szklance trochę szczęścia, mam tyle żalu w sobie ile ran na pięściach [Refren: Jongmen] Pusta butelka w nią zerkam całą noc Pęka w mych rękach od wewnątrz dłonie tnąc Tonę w swych dźwiękach smutną melodią brzmiąc Złej nocy bękart śmieje się ze mnie drwiąc [Zwrotka 2: Jongmen] Tylko pusta butelka bym nie tonął w minusach To wyrok dla tych co skazani na Blues'a Niech nikt nie zmusza mnie nie wmawia mi, że wszystko już dobrze jest, że będzie git Ja marnotrawny syn, rozbiłem swój wigwan by znów po kilku latach wrócić jak Simba Na morzu jak simbat było hardkorowo: Wóda, proch, strącone flow, by na nowo Zacząć do przodu iść nie patrzeć w tył Rozbić pustą butelkę z mych całych sił Uwierzyć, że mogę dziś zmienić swój świat Choć najpierw zacznę od siebie lecz powiedz jak Przybył do portu wrak pusty jak ta butelka Ilu takich samych jak ja od środka pęka Butelka pusta parzy w usta, nie czuje nic Znieczula tylko na chwile, chcę tylko żyć! [Refren: Jongmen] Pusta butelka w nią zerkam całą noc Pęka w mych rękach od wewnątrz dłonie tnąc Tonę w swych dźwiękach smutną melodią brzmiąc Złej nocy bękart śmieje się ze mnie drwiąc