Erdeka - Blockbuster (Remix) lyrics

Published

0 120 0

Erdeka - Blockbuster (Remix) lyrics

Kiedyś wściekłe psy, dzisiaj kazdy pizda Umieli wejść do gry, a dziś nie wiedzą kto tu rządzi jak Linda Robia siare w chuj, dostaja za to propsy Próbuje skończyć z siarą, bo mam tego dosyć #Wąski Robie napad na bank, bo to początek sztosu Jestes jak ryba - komisarz, kurwa, bo nie masz głosu To flow jak Bolec, niszczy Ci najlepsze linie Ja płyne synek pije i kminie jak ich zabije Pierdolisz, że przesadzam, bo wyrwałem chwasta? -To brudna robota Jestem Brylantem zakopanym w podziemiu #Poranek Kojota Tracisz obraz, coś Ci padlo jak Stefan we łbie... Tracisz obraz, za duzo szkla #Stepien Troche Ci brakuje do mnie kurwa sk**i przyznaj Jestes ulepiony typie ze złej gliny #Linda Flow mam lazy jak Garfield choc czuje kocie ruchy Zostawiam tu slabych na lodzie i nie czuje skruchy #Titanic Ref. To sa punche, to sa punche Kazdy z nich to pierdolony front liner To sa punche, to sa punche Dawaj tu ziom pierdolony sos dla mnie Musze zacząć od tego, czego nigdy nie chciałem wyjaśniać Jesteś za młody na tą scenę : rap to nie sztuka kłamstwa Wielki szum, jakbym nazywał się Janek przyznam Chce pogrzebać trochę, ujebać się sosem i śmigać w złocie #Nikoś Dyzma Słodkie życie i dobre linie, definitywnie rozjebie was Robię robotę w podziemiu i czekam w fotelu na moje miodowe lata Andrzej (waj)dawaj, choć to nie moja działka #bolec, ziom To wpadaj na melo najpierw wódeczka. a potem wiadomo co Młode wilki - siara - dla mnie zwykłe leszcze Prędzej od ich sukcesu zobaczę jebane gruszki na swetrze Raperzy dzisiaj to pizdy, na trackach każdy hustler, pierdolą wciąż Szkoda, że każda laska ich ciągnie jak psa #Chłopaki nie płaczą To Olaf flow, wiadomo, bo kiedy nagrywam to zawsze wychodzi sztos Jak Linde ziom, bez słów moge wyrzucić wszystkie kurwy na pożarcie lwom Opada szczęka ciotom, po panczach #Maccarinelli Mucha nie siada dziweczko, nasz remix