Endefis - Taki będę lyrics

Published

0 113 0

Endefis - Taki będę lyrics

Widzę nas – kiedyś byliśmy sobą mocno, dzieciaków tożsamość naprzeciw okolicznościom. Wiesz bracie i siostro (nie przestało to w nas rosnąć) będziemy tacy sami, bo nie da się tego odciąć I wiem, że świat nie zmieni tego we mnie, bo to świat mnie wychował, gdy ufałem mu niezmiernie (ja ufam ludziom), A każdy dzień jest prezentem – znowu te slogany, ale trafiają bezbłędnie. Mówi się, że zostaje to, co odciska się piętnem. Ja chce, żeby zostało to, co było piękne, nie będę naiwny, ani pyszny, ale wiem, że jak te droższe zegarki znowu sam się nakręcę, Powtórnie docenię, co bezcenne. Klatka się przesuwa, taki będę, niedługo się dowiesz, czego będziemy tętnem. W jej głowie Twoja przyszłość to dla Ciebie sekret . Ref. Kim jestem wiem! Wiem, kim będę. Mimo walki wiara ta we mnie nie pęknie. Wiem, kim będę! Nigdy nie zapomnij, że masz swoje serce. Nie jestem alfa i omegą, nie wiem wszystkiego brat, Ale wiem kim jestem i jaki chcę widzieć świat. Jak marzę, to z ambicją, jak kocham, to daję z siebie wszystko. Sny, obawy, pragnienia – coś się sprawdza w nich, coś się nigdy nie zmienia. Znów czyjeś słowa brzmią jak wyrok, gdy nie masz wyjścia – musisz je przyjąć. Myślisz znów sam sobie winny – w miejscu, w którym powinienem być jest ktoś inny. Ty tego nie ignoruj, nie będzie Victorii, życie – gra pozorów, weź to pierdolnij. Hej Ty hejter, rób swoje, nie zapomnij, ja gram fair mimo tych wszystkich gier. Będę słowny, nie odwracam się, choć powinienem, staram się o coś, jeśli jestem tego pewien.. Czasem jestem hipokrytą, jeśli chodzi o nie, znowu źle wyszło chociaż chciałem dobrze. Trudno jest zapomnieć, instynkt mnie zawodzi, nieraz było po mnie ale umiem się odrodzić. Ref. Kim jestem wiem, wiem kim będę. Nigdy nie zapomnij, że masz swoje serce. Wiem kim będę. Pamięć, litość i tożsamość – w nas to najważniejsze. Nie wiem jak Ty, ale dobrze wiem kim jestem, nie wiem jak Ty – ja nie powiem Tobie kim będę. Kim chcę być wiem, to na pewno jest niezmienne, niezmiennie wierzyć w te słowa pod pętlę, robić muzykę ratującą ludzkie życie, kochać to życie, swoje życie – żadne inne, kochać – takim być, takim zostać. Wierzę, że można poczuć do kogoś to, czego się innym już nie odda. Życie dla dwojga – cokolwiek chcesz w nim, ważne by czuć się tam potrzebnym. Nie mów mi może, mów będziemy , złap mnie za serce i weź tam, gdzie to się już nie zmieni. Jedno zwątpienie, zacznij wierzyć, jutro będziemy gdzie to, o czym dziś myślisz może się spełnić, jutro będziemy pieprzonym tętnem tych dzielnic, jedziemy. By Precel:))