Emdeka - Płoną mosty lyrics

Published

0 111 0

Emdeka - Płoną mosty lyrics

[Refren: Miuosh] Niech se pierdolą dalej, ja wbijam chuj w to Płoną za mną mosty, dogorywa truchło Mówili: 'jak masz problem, weź o głowę skróć go' Ja wolę zostać sam, niż zostać kurwą! x2 [Zwrotka 1: Miuosh] Pierdolę lata, choćby ich było dziesięć nawet Są rzeczy, w które wierzę, zagrania których nie trawię Żyję jak potrafię, niech wieszają chuje Nie udaję, że robię, bo nie robię, jak nie czuję! Za plecami nie snuję się jak bezdomny za kurwą Jak problem to krótko, 'spierdalaj, nie trzaskaj furtką' Są sprawy których nie zapijesz wódką Nauczyłem się żegnać, łatwiej mówi się trudno Zbyt późno na zmianę, brzydzę się wypieraniem Koniec końców - i tak sam zostanę! Nie mam w planie darować, w nawyku milczeć Biorę na barki syf ten, niczego nie puszczam w niepamięć Na zawsze, na amen, choćbym miał przez to cierpieć Prawda nie zawsze boli, kłamstwo smakuje pięknie Nie wierzę w to co niby pewne, tutaj wszystko jest względne Pierdole zyski, honor znaczy więcej [Refren: Miuosh] x2 [Zwrotka 2: Miuosh] Pewnie było by mi łatwiej, gdybym był taki jak Ty Chuja warty typ, co pod stołem chowa karty Wiesz, choćby się posrali dla mnie są martwi Mówię 'koniec, wiem w którą pójdą stronę, szlak jest przetarty' Pierdolone gej party, kółko dyskusyjne Zasady? jak jakieś masz, to te fikcyjne Już w nic tu nie uwierzę, większość to pizdy marne Nie będzie królem życia ten, kto wewnątrz jest karłem Sam się uparłem, dotarłem tam gdzie Cię nie ma Jeśli ktoś mówi, że dasz radę, sam wiesz że to ściema Co rok ten sam temat, słów robi się afera Czwarte solo, choć ponoć nikt mnie nie wspiera Nie muszę się wydzierać, każdy wie kto jest kurwą Żałości zapach, jakby z cebulą zmieszać gówno Wbijam chuj w to, spluwam, robię dalej Ten najprawdziwszy najdłużej tu zostanie! [Refren: Miuosh] x2 [Tekst - Rap Genius Polska]