Egon - To Dla Mych Ludzi lyrics

Published

0 159 0

Egon - To Dla Mych Ludzi lyrics

[Zwrotka 1: Lukasyno] Matka dała mi życie, ojcec krew, siłę ulica Historia dumę, NON chlubę, styl dzielnica Za mną ludzie, którzy wszystkie życia kręte ścieżki przeszli Vida Bandida, dziesięciny znasz to z opowieści To nie Cosa nostra, to nie mafia, my swoje chłopaki System złamać nie potrafi, tyle lat wypruwam flaki Treningi, draki, sypane f**i, hardcore tracki Jestem mało komercyjny, bo może chcę być taki Jebię uwagi, wyższe sfery, pierdolę branże Przećpane nosy, farmazony, dziwki, ich melanże Chujowe rapy, puste bragga i walkę na rymy Obrażają swe rodziny, dziewczyny, kurwa kpiny To rap z ulicy, rap podwórek, rap z serca Antoniuk crime, Dziesięciny, to nasza twierdza Wsiadam do Merca, odpalam muzę, hustla style Jak towar pierwszy sort, nie zsypa i badyle Nigdy nie w tyle, zawsze na przedzie, odpalam lont Ogień, wschodni front wiele płaci, za każdy błąd [Refren: Lukasyno] To wszystko dla mych ludzi, którzy idą drogą swą To wszystko dla mych ludzi, którzy wiedzą czego chcą To wszystko dla mych ludzi, którzy wiedzą gdzie ich dom To wszystko dla mych ludzi, którzy siłą niczym grom Zrób tu hałas, zrób tu hałas Zrób tu hałas, zrób tu hałas To wszystko dla mych dzielnic, po których spływa krew To wszystko dla mych ulic, nikt nie wzywa S.O.S To wszystko dla mych soldiers, w ich żyłach płynie stres To wszystko dla mych fly girls, które kochają seks Zrób tu hałas, zrób tu hałas Zrób tu hałas, zrób tu hałas [Zwrotka 2: Egon] Matka dała mi miłość, ojciec honor, jebię system Ręce moją bronią gdy zamykasz oczy Otaczasz się nocą, budzisz się, te życie life cash Brudna forsa, to dla mych ulic poświęcenie Jebię sławę, wychowało mnie podziemie Lata lecą niejednego brat zimny świat Nie ma uczuć by to odczuć i weź to kurwa poczuj Słuchaj o czym mówię, czytaj prawdę z moich oczu Ty tam a ja tu, znam mój chód gdzie kotów w brud Moi ludzie biorą swoje zimni jak lód Tu nikt nie liczy na cud, każdy szoruje swój bruk Z błędów mego życia rozliczy mnie Bóg Jestem tu, po dziś dzień, jestem tu gdzie Swojaki, klika, każdy śmiga po śliskim gruncie Tu możesz zyskać, stracić w jednej sekundzie Tu żyć, tu umrzeć, nic w niepamięć nie pójdzie [Refren: Lukasyno] To wszystko dla mych ludzi, którzy idą drogą swą To wszystko dla mych ludzi, którzy wiedzą czego chcą To wszystko dla mych ludzi, którzy wiedzą gdzie ich dom To wszystko dla mych ludzi, którzy siłą niczym grom Zrób tu hałas, zrób tu hałas Zrób tu hałas, zrób tu hałas To wszystko dla mych dzielnic, po których spływa krew To wszystko dla mych ulic, nikt nie wzywa S.O.S To wszystko dla mych soldiers, w ich żyłach płynie stres To wszystko dla mych fly girls, które kochają seks Zrób tu hałas, zrób tu hałas Zrób tu hałas, zrób tu hałas