JEDZIEMY ! [Verse 1] Ciągle głodny emocji, ciągle czuje niedosyt Nie mam dosyć, co mnie nie zabije to mnie wzmocni aby Bit był dla mnie przestrzenią, źródłem odskoczni “W świecie wirtualności” jak Drabik Sięgam po wartości sprzed dekady lub dwóch, w kreowaniu coś new W rozeznaniu wciąż true, W dobie planów i snów Znów jestem przeborany spliffem Wszystko się zgadza — zawsze gastrowałem życiem To aperitif tylko, bone apetit dziwko ! Uważaj by się nie zachłysnąć Tego co miałaś na ustach nie pokolorujesz szminką Zadbaj o swoją przyszłość, bo warto [Ref. x2] Pasja pokarmem, wciąż ten niezależny target Wciąż napędzamy tandem — JEDZIEMY ! Kultywujemy mantrę, życie jest tego warte – MY WIEMY ! [Verse 2] To daje mi energii multum, weryfikuje mój puls Nie rezygnuje z marzeń, uzależniony od kultu Pomiędzy wartościami balansuje wśród subkultur – Inspiracji wciągam w chuj tu Wiecznie głodny chwil, choć nie młody wilk Wiecznie młody typ, wiesz, że bronie swych Masz kiepskie strony milcz, drętwe dłonie by Przejąć majka naprawdę lepiej wpakuj sobie naboje w pysk Ja się uzbroję w weed, w moim bastionie zryć Gdzie wciąż jest sporem kwit — jak go uzyskać? By być wieczorem free, tylko mieć zdrówe sny Spokojnie pokonywać dystans — JEDZIEMY!