Duże Pe - Duże Pe vs Te-tris lyrics

Published

0 72 0

Duże Pe - Duże Pe vs Te-tris lyrics

[Te-tris] Dobra wrzucam go do swojego worka To prawdziwy MC, kontra MC Szymborska I tak naprawdę, żebym się tu nie powtarzał Zapamiętaj, kurwa nic dwa razy się nie zdarza Do cmentarza wysyłam Cię bo łamię karki Więc teraz patrzysz ziomuś na karki Więc spójrz na kartki, patrze to jest czas Wiesz może miałeś pas, ale czas na pas Czas na nas, czas żeby wracał Tet Bo tak naprawdę to dla mnie ziomuś nie praca jest bo Spadaj Pe tak naprawdę Jakbym wyjął klamkę czekam aż się wreszcie zamkniesz Dobra więc, bo wiem że to jest dobre Od 2004 masz ze mną problem Bo wiesz co może znów pojedziesz pisaną szesnastką Bo na freestylach to raczej jest płasko Ty i Twoje bohemiarstwo masz problem Ok ja jakbym wpadł w Odrę A wiesz dlaczego jakbym wpadł w Odrę cóż z tego słynę Jakbym wpadł w odrę bo ja kurwa płynę Dobra, więc teraz ziom posłuchaj Pamiętam, pojechałeś moja grupa Więc ja jeżdżę jak rajdowiec, on piechotą chodzi Zapamiętam Wiesz O Co Chodzi Ok więc wejdę i tu skończę Cię Moja grupa ziomuś to WOCC I wiesz co ziom? Akademicko mało na to kładę Pokaż Ty swoje kurwa ADHD [Duże Pe] To jest tak Choćby było was tu dwóch jak braci Mroczek Obaj padniecie jak ten rym da Ci w kroczę Dobra sprawdź to to jest tak, popatrz Kombinacja ciosów na brzuch - Gołota Pokaż, tak masz tu wyrzuty Dokładnie bo stoisz tu jak jakiś skuty Jak jakiś struty bo wciąż pedale Rozpamiętujesz te wspomnienia o finale A ja jadę dalej bo mogę go pojechać I nic dwa razy się nie zdarza Więc tym razem będziesz leżał na dechach Znowu po tych moich po twarzach, nie bijemy się po twarzach Bo jestem gościem z gestem To bitwa dwóch gentlemanów Lecz kiedy biorę za mikrofon opcja jest prosta Słabym MC nagle brakuje tlenu A dokładnie tak, sam w to nie wierzysz Ale on ten kołnierzyk musiał poprawić Bo "nie mogę oddychać", dokładnie tak te wersy mogły go już zabić Aż przechodzą go dreszcze A ja czuję jeszcze więcej mocy Dokładnie tak, więc jeszcze raz powiem krótko możesz mi skoczyć Dokładnie tak bo to na mnie kolejny raz czeka tu sukces Dokładnie tak kiedy to dam nie? Będziesz mógł skoczyć tylko na konstrukcję [Te-tris temat: Domek na prerii] Wejdę na bit, muszę Cię dorwać Więc pokaże Ci kurwa jaki jest Twój format Proste tak dla Ciebie to jest koniec baterii Wypierdalaj masz przecież swój domek na prerii To proste ziom i opowiem Ci ziomie On przy domku trzyma kurwa klatkę z bizonem I to proste Tet od zawszę jestem prawdą Ty wygrasz ze mną jak bizon wlezie na żyrandol Proste wiesz co? Tak naprawdę daję pary To proste posłuchaj, posłuchaj mnie stary Bo teraz weź to przetłumacz ziomom Przy mnie ziomuś kolumny płoną To proste każdy wie rzucam to do wszystkich Kolumny? Ja mam styl jak Joński, Dorycki, Koryncki Po wszystkim już ziomuś czas to zacząć Proste więc co teraz, jeszcze co Ty na to Proste Tetris jaka przerwa, patrz Jego bateria jest jak preria To proste jeśli jestem tym naprawdę utalentowanym typkiem Do Ciebie zaraz pizdnę Sonety Krymskie Ok a jeśli rzucam pełno punchy ziom Mam wyliczanki Eenie Meenie Miney Moe Więc naprawdę jest we mnie wiara Pe czas spierdalać [Duże Pe temat: Kisiel w gaciach] Jesteś tak zestresowany że Ci się zwraca Twoja panna jak to słyszy ma już kisiel w gaciach Ej sprawdź to dokładnie tak jest tutaj On powiedział mineta, czy minuta? Nieważne dobra ja tu jadę Jedna sprawa sprawdź jak jadę z tym podkładem Malorie gorączka w parku igieł To była najgorsza mineta życia tak to widzę Najgorsza minuta Twojego życia bo to Twoje wejście Duże Pe jest tutaj sprawdź kolejne podejście Ej w gaciach kisiel jak go zrobisz On zaczął garnek miał już gotowy Potem wsypał do niego jakiś proszek I nalał wody troszkę, lub dwóch troszek A potem zaczął to wszystko kurwa gotować Dobra nie słuchajcie go - chodźcie na browar Sprawdź to on jest taki głupi Naprawdę łamię go jak sklejkę Naprawdę jest taki głupi że biegnie na dworzec Kiedy mówię "Tet polej kolejkę" Dokładnie sprawdź i wstawia wodę Jak mówię "Gotuj broń" i tak to właśnie on Ej dobra w gaciach kisiel? Po co? Nieważne to na mój widok się moczą To na brzmienie tych wersów mają tam mokro Dokładnie tak mogą zrobić tu okrąg A ja zrobię tu halo jak Smarki nielegalem Bo wchodzę nawet jak do szparki palec Sprawdź to i rozpierdalam TeTa tutaj Bo wchodzę na bity jak do szparki kutas [Te-tris] Tacy jak on potrzebują mnie żeby się wybielić Dobra Ty mogę ziom to spalić On wpierdolił kisiel ale do mikrofali Ok posłuchaj teraz ludzi Przejebałeś Pe, może budyń? Dobrze nudzisz, więc ziomuś co jest jadę dalej Proste to jak naprawdę wyścigi w Spale Twoja kobieta romantyczka, co ja tu zrobię? Twoja kobieta romantyczka hmm mam szacunek do kobiet Pierdole to i nie jadę po niej Biorę bit i wracam jakbym brał go na dłonie Proste a Ty jesteś taki od dobrych punchy Że pomysły Ci musi dawać Smarki Proste więc ziom wpadam na ta bitwę Ja i majk to symbioza jak Smarki z Jobixem I jeśli ja zostawiam tylko Spokój i Ciszę Ty masz kurwa symbiozę, ale z Małyszem [Duże Pe] Mam symbiozę z Małyszem prawda jest taka Że biali ludzie jednak potrafią skakać Dobra nasza na trackach go rozpieprzę Już wiesz czyje wersy są najlepsze Moje wersy są najlepsze już z dali czuję Że to co robisz ordynarnie wali chujem Powiedziałem "z dali" VNM by to nagiął Z dali jak Salvador, albo jak Nikaragua Duże Pe wszedł na nieosiągalny pułap Rozpierdalam Cię własnie tak Nawet kury na jego widok robią łak łak łak I mogę tutaj Cię niszczyć I mogę równać Cię z glebą Bo nie zostawiam tu nic oprócz zgliszczy Dokładnie tak, bo nie boję się przegiąć [Te-tris] Skończ ten słaby rap ziomuś Ja do Ciebie powiem tylko "Marcin gamoniu" I proste ludzie patrz jak się cieszą Powitajcie "Dzień dobry wpadł Czesio" I teraz ziom wymieniam ciosy Myślisz że słuchaj mogę zadawać głosy To proste to teraz ej odleci kurwa na migi Posłuchaj wysyłał do Ciebie message sam Biggie Biggie? Jesteś przegrany Ja mam tytuł, poza tym I've got your money Więc wpadam do swoich punchy Nie ma na sali, fanów Masali, więc tak Ci dopierdolę, że na sali zeżresz kurwa swój szalik Ty naprawdę daje Ci tu czysto Bohemiarstwo? Nie wiem czy jesteś bohemistą Ale wpadłeś tu żeby przegrać Bo to prawdziwe freestyle, a nie kurwa poezja [Duże Pe] On mówi do mnie I've got your money tutaj A ja mówię I've got my dziury w butach Dobra, taki kutas Widzisz, dokładnie tak jadę jak Biggie Wykopuje drzwi, lecz nie macham 44 Mówię nie obszczymurkom, którzy chcą tutaj mówić Skojarz, to naprawdę taka stara szkoła Stara szkoła? Szkoła była dla niego dramatem Nauczyciele stawiali mu dwójki, tak na klatę Dokładnie tak, jesteś nikim Wie to Pan od polskiego i Pan od matematyki Takie nawyki równań, do zera Tych co próbują dorównać mi teraz Dokładnie sprawdź to, Tet nie istniejesz Stoisz tu i mówisz "co się kurwa dzieje?" [Te-Tris] Kiedy wejdę na bit, to nie ma kota Twój poziom? Kurwa pułap? Musiałbym się zakopać Nie jestem idiota, jestem z podziemia Pokaże klasę, znów Ci skopię dupę po czasie I proste ziomuś, ile mam serca Jeszcze raz mi Ci kurwa zacytować Scarface'a To jest proste to płyń, bit Pamiętasz Scorsese? To jak Mean Street Tak naprawdę to jak Gorączka W Parku Igieł A Ty masz kurwa tylko gorączkę w parku z piwem W parku z piwem z daleka od pop artu Tak naprawdę mam poparcie wśród patrz tu Ludzi jest tutaj chyba z setka głów A Ty ziomuś chyba tylko musisz przetrwać znów [Duże Pe] TeT nie do końca to łapiesz Scarface film zrobił dla mnie więcej niż Scarface raper Jeśli za follow upem nie nadążysz To sprawdź to i się zastanów Jestem duże Pe mam tu rymów magazyn Ty masz zaledwie magazynek Dlatego teraz tutaj bez obrazy jadę Jak z dziwką z tym skurwysynem A on będzie myślał cały Luty Czy jego rymy dały dupy, czy ssały fiuty? A później będzie myślał cały Marzec Czy jego poziom był mały jak karzeł A później będzie myślał cały Kwiecień Ile jeszcze ten Duże Pe może tak lecieć A jakbym doszedł do Grudnia po 100 dniach To zacząłbym z powrotem od Stycznia Bo to moja wytyczna Napierdalać to bez przerw jak Ty masz między zębami Więc jeśli myślisz że masz dobry nerw To wyprowadzę Cię z błędu - zamilcz [Duże Pe] Kiedy nawinę to biegnie jak teraz Zaraz temu typowi z wrażenia pęknie kamera Dokładnie tak, weź i zamilcz Moje rymy są od Gdańska i w Zakopanym I w Białymstoku i w Szczecinie I każdy jest w nich zakochany I Twoja era minie, co ja pierdole - hałas Jego era nigdy nie nastała Twoja era nie będzie nowa jak te czapki Których teraz nie mam na głowie Twoja era nigdy nie nastała Wez teraz ze swoim wejściem, tak to powiem [Te-tris] Ziom to kolejne wejście, a Ty lecisz Zaraz Ci kurwa pęknie pęcherz Więc naprawdę to jest bitwa Odsyłam tego typka na chwilę do kibla Bo biorę mikrofon i zmiatam to Twoją jedyną konwencją jest kurwa Mietek Fogg Mietek Fogg tak naprawdę jak ja to jadę Od 5 dni już kurwa wolę HG Bo wiesz co to jest moją siłą Bo jego nawet by wpierdolił Bilon A żeby się tak na punchach ziomuś nie lenić Nie Bilon z HG, bilon z mojej kieszeni [Duże Pe] Dajcie mi jeszcze jedno wejście to go zaraz rozjebie Mi pęknie pęcherz, jemu nie bo on leje pod siebie Sprawdź to, stracił wiarę w Boga Bo jak zacząłem rymować on zaczął lać po nogach Dokładnie tak a co do Bilona co do HG Uważaj co Ty powiesz Pamiętaj że jesteś teraz kurwa w Warszawie Pamiętaj że jesteś kurwa na Mokotowie [Te-tris] Jak ja wejdę przypierdolę, to stracisz nerkę Jedyne wyjście to kurwa se jutro wstawisz cewkę Ej dobra powiem coś dla ziombla Ja wolę szczać pod siebie, niż sikać do worka Patrz jak się tu schyla Twój rym to jak Mes, Twój rym to uryna Nie jak miss i Mes tylko O.S.T.R I ziomuś ja się bujam po mieście wiesz Nie ważne jakie miasto i wiesz? Tak to skończę Nieważne czy Siemiatycze, czy Jebiestolce