Widze to, widze tamto.. Powiesz mi dlaczego I najlepsze że na milion tak nie było... Widze to, widze tamto powiesz mi dlaczego I najlepsze że na milion tak nie było, nic złego Się nie stało nic nie ma w tym na pewno chorego Mówi Dudek łapie chmure i odjeżdzam dlatego Chciałbym coś normalnego zjeść zrywam zawleczke Moge liczyć tylko i wyłącznie na mą kuchareczkę Lecz się złośći jak wrzeszcze nie ma dości choć pieprze Kocham i żyć nie potrafił bym bez tego o wietrze Do jest dla mnie jak wnętrze do jest dla mnie mym schronem Mówię sobię to pieszcze kiedyś nazwę to domem Tak ochronię przed deszczem i oddziele ze złomem I przedstawię Ci swój ogród me rośliny to one Nic tu nie ma chorego ja po prostu tu siedzę Słucham nuty piszę wersy i nawijam do siebie Czasem mówie całe zdanie i odpowiadam na nie Z kim rozmawiasz kochanie.? często pada pytanie Lekarzu, przybywaj mój lekarzu potrzeba Daj mi chwilę, która mnie uleczy uchyli nieba Daj mi chleba, który daje mocy gdy gleba wysycha Herbatka z cytrynką nie pomoże choć jest kurwa pycha Jak studnia bez wody gdy te wersy tu trafiają I gdy przychodzą chłody do was sie przedostają Mają za zadanie w trudnym stanie dać chwile namyśli Może będzie kozacko coś się dobrego przyśni Może skończy się wyścig.. Może skończy się wyścig.. Może skończy się wyścig.. Dobre myśli powrócą Dobre myśli powrócą Dobre myśli powrócą Koniec końców będzię pięknie oraz chóry zanucą Te zza chmury co obserwują gdy ludzie się kłucą Gdy pożucą dobre myśli aż się zajmą problemem Aż tak bardzo że zakryje nagle calutką ziemię Lekarzu, przybywaj mój lekarzu potrzeba Daj mi chwilę, która mnie uleczy uchyli nieba Daj mi chleba, który daje mocy gdy gleba wysycha Herbatka z cytrynką nie pomoże choć jest kurwa pycha x2 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]