Dudek P56 - To po pierwsze lyrics

Published

0 145 0

Dudek P56 - To po pierwsze lyrics

[Zwrotka 1: Dudek P56] To po pierwsze i najważniejsze - robić to z serducha Czysta zajawka nie pada, dawaj bracie jebnij bucha P56, elo, cześć, rok progresu wykonanie, Boże i niech tak zostanie Dla każdego kto docenia, ma swą drogę idzie z bogiem i nie słucha pierdolenia Wszyscy ludzie, w sercu z bólem Siła w nas, jeszcze raz - więc podnieśmy ręce w górę Leci produkcja kolejna Dziś nie zasnę, ja pierdole, sytuacja beznadziejna Kto ma siłę, jedzie z nami Dzisiaj nikt ani nic nie jest w stanie nas omamić Nadeszło dziesięciolecie i dopracowanym stylem, słowem na tapecie gniecie Pozdrawiam prawdziwych ludzi Polski rap, polski rap, polski rap - niech się wzbudzi! Nie robię tego po to by tu na chwilę zabłysnąć Nie namawiam do złego, a do dobrego wszystko Nie mówię o dolinie, by tu komuś tym zaszkodzić A raczej żeby wyszedł z niej i mógł po świecie chodzić Wiara, szacunek wracajmy do korzeni Lojalność, człowieczeństwo i kto to wszystko zmienił? Prawdziwi dla prawdziwych i grono się wykrusza Bądź pierwszy, zaraź innych, daj to innym, ruszaj! [Refren: Dudek P56] (x2) Dam Ci trochę nadziei jak chcesz (chcesz?) Ja Ci przewinę, a Ty se weź Ty se weź, Ty se weź [Zwrotka 2: Kowal PP] To już tyle lat Pewna pozycja w podziemiu Po pierwsze za pan brat z sumieniem własnym, człeniu Co mam na sumieniu to pozostanie we mnie Podziemnie sobie szponcisz To po pierwsze szczelnie Napychając kielnie zawsze na oriencie P56, kowal PP tam z jebnięciem Wzrasta napięcie i czachę rozsadza Nie odwróć się na pięcie, pomóc zawsze się opłaca Racja, wszyscy krzyczą razem podbić [?] Podziemny styl z WWA na żywo Na bitach honor miłość Wszystko co najlepsze Bierz sobie nadzieję ziomal, o nią się nie żebrze Wiedz że, wiedz, że ja dobrze ci życzę Jebac zawistników, co by zacisnęli stryczek Ponów sobie znicze, przyjaźni cmentarzysko Bo wybaczyć można ziomal, [?] waleczny wszystko To właśnie jest hiop hop – od ludzi dla ludzi To krzyczysz na koncercie Lub se w domu nucić Ave wolność! Jebać, ucisk zniewolenia macki Na ósmym solo Dudka mówił Kowal, styl pewniaczki To właśnie jest hiop hop – od ludzi dla ludzi To krzyczysz na koncercie Lub se w domu nucić Ave wolność! Jebać, ucisk zniewolenia macki Na ósmym solo Dudka mówił Kowal, styl pewniaczki [Refren: Dudek P56] (x2) Dam Ci trochę nadziei jak chcesz (chcesz?) Ja Ci przewinę, a Ty se weź Ty se weź, Ty se weź [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]