Dobry Towar - Błąd, wstyd i pokora lyrics

Published

0 82 0

Dobry Towar - Błąd, wstyd i pokora lyrics

[Intro] - Czego? - Krzy-krzyczałem, że coś za blisko podjechał i po prostu wtedy wciągnął pompkę i zaczął mnie po prostu bić. No, ale to bez powodu mnie zaczął bić, rozumiesz? No co? No chyba mu nie dam, nie? Co będzie se chodzić i się cieszyć? - Ale na chuj Ty mi to opowiadasz? - No ale ten, pobił mnie, nie? To weźmy ekipę, wjedźmy na centralne, zbierzmy się... - Co, co, co ja mam teraz zrobić? Zabrać ekipę i za Ciebie kurwa wpierdol spuścić? Co Ty? Co Ty kurwa, co?! [Zwrotka 1: Karlos] Najpierw był błąd, brat małego wstydu Starsza siostra pokora pilnowała sukinsynów Matką była głupota, ojciec nie chciał się przyznać Z błęda gdy dorósł wyrosła wielka pizda Siostra stała za braćmi w każdej sytuacji Ponosiła konsekwencje, gdy błąd nie miał racji Wstyd nabierał rumieńców, dorastał w samotności Za brata zbierał baty, bał się starszej siostry Wkurwiony w bezsilności bez przerwy szarpał nerwy Co raz bardziej krył się w sobie, rósł do entej potęgi Chciał naprawić brata, siostra chciała mu pomóc Razem pili za błęda gdy nie było go w domu Tamten ciągle uciekał wymykał się znienacka Wkurwiał wstyd, a pokora kazała z nim się cackać Wstyd wyrósł i przejął sprawę w swoje ręce Nie słuchał już siostry, walił proch co raz częściej Któregoś dnia w nocy gdy błąd się powtórzył Wstyd miał w reku nóż i nie wahał się go użyć Od tamtej pory żyje w spokoju duszy Pokora nakazuje ich historii się nauczyć Z morałem na przyszłość dla każdego przyszłego Błąd maleje w oczach gdy sam przyznasz się do niego [Outro: Karlos] Jest wiele rzeczy które chciałbym usłyszeć Nie obietnice lecz zobaczyć różnice Czy jak ci ubliżę dasz w drugi policzek? Podejdź bliżej bo nie widzę czy to wstyd na twojej twarzy? Więc zanim coś powiesz to zastanów się dwa razy, dwa razy.. [Tekst - Rap Genius Polska]