DJ Seb - Nonstop bez snu lyrics

Published

0 75 0

DJ Seb - Nonstop bez snu lyrics

[Zwrotka 1] Dziś czuję że popłynę, mówiąc delikatnie Więc płacę za szatnie, bo jestem tu prywatnie Schodami w dół, widzę klub pęka w szwach Zobaczyłem ją kiedy stała sama w drzwiach To ta sama co przychodzi do mnie w snach Żadna z tych młodych p**no-star Mówi znam Cię, Ty masz w sobie pewien dar Gdy Cię słyszę rozpalasz we mnie żar Chodźmy się poznać, chodźmy tam jest bar Piękna jak w Nagim Instynkcie Sharon Pijemy alko i klei się makaron Jej skóra miała zapach pomarańczy Mówi chcę zatańczyć a Pelson dziś tańczy [Refren] Teraz i tu (teraz i tu) Non stop bez snu (non stop bez snu) Rozumiemy się bez słów (rozumiemy się bez słów) A za tydzień chcę znów (a za tydzień chcę znów) [Zwrotka 2] Tak od miasta do miasta i od klubu do klubu Chcesz zająć moje miejsce ale nawet nie próbuj Dziś moja jazda to bar i dance Zapominam o pierdołach typu życia sens Raczej kameral, nie kocioł jak w spodku Ale parkiet jest gorący a My w środku kotku Chcę zlizywać Ci z pępka Baccardi Napięcie rośnie kiedy przygryzasz wargi To flirt bez słów w tym całe piękno Jak stopa i clap, tworzymy jedno tempo Wprowadza nas w trans bliskość ciał Zaopiekuj się nawet gdy nie będę chciał [Refren] [Zwrotka 3] Tak od klubu do klubu i od baru do baru Tych chwil paru nie znajdziesz w żadnym portalu A ona? Wszystkie takie być chcą A ja bardziej Tyskie niż Don Perignon Ona lubi ten styl, dlatego mamy kontakt Choć ta cała akcja to mega spontan Chcesz to poczuć? Wyłącz kompa Weź hajs z konta, nie masz? To sprzedaj ten klaser, kup ten kompakt Daj temu co ma laser, on pokaże ci moc spod palców To rozkręci parkiet, nawet w domu starców To dla wszystkich klubów, dla ich stałych bywalców Co do historii tylko nic nikomu Tańczyliśmy tak jeszcze, gdzieś do piątej w domu Mam jakiś FreshBack jak siedzę na kanapie A sen? Sen jeszcze nie prędko nas złapie [Refren x2] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]