Dek - Krzycz lyrics

Published

0 60 0

Dek - Krzycz lyrics

[Refren: Luxus] A teraz krzycz... A teraz krzycz... A teraz krzycz... A teraz krzycz... A teraz krzycz... A teraz krzycz... A teraz krzycz... A teraz krzycz... [Zwrotka 1: Luxus] Zataczam się, włóczę po mieście się W drzwi barów ledwo mieszczę się Ty mała nie czaruj mnie Bo dobrze wiem czego jeszcze chcesz Poleciało pięćset gdzieś i ciągle dzwoni mój HTC I muszę już zbierać się I wybacz, że nie wezmę na chatę Cię Ale to nie jest tak jak mogłabyś sobie pomyśleć Ja nienawidzę świata I nie wiem czy widzę to w Twoim umyśle Doczekam następnego lata I jego najgorętszą noc wyśnię Nie będę za nic przepraszał Lepiej będzie jak po prostu wyjdę Sam naprawdę nie wiem Dlaczego to ciągle przytrafia się mnie Może to echo przeszłości znowu nagle dopaść mnie chce? Podejdź i zobacz jak chcesz Bo jednocześnie Cię chcę i nie chcę I sam już nie wiem co robię w tym mieście I czekam tylko na to kiedy odetchnę! Już chyba jest dobrze - tak wynika z moich obliczeń Ale mogę się mylić, bo za dobrze na oczy nie widzę Jestem pijany i odważny i mógłbym jak lwy ryczeć Ale chyba tu większą odwagą będzie jak to wszystko wykrzyczę.... [Bridge] [Zwrotka 2: Luxus] Ciągle jestem w tym miejscu Czy to nie na miejscu? Dzisiaj widziałem Cię znowu Chowałaś się w pubie - miasto tonie w deszczu Ja znowu zataczam się gdzieś tu I w ogóle nie czuję sensu Me drugie imię to Partyk**er Z uśmiechem na twarzy i bólem w sercu (TRRRRR!) Ale ogarniam się, bo znowu dzwoni mój HTC Słyszę w nim znajome głosy I wiem, że dzisiaj nie wrócę na chatę, o nie W sumie to cieszę się, bo co bym tu robił krążąc jak cień? Chyba nie chcę wiedzieć, ale teraz tylko na jedno mam chęć... [Refren: Luxus] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]