Damian WSM - Ściągaj gacie lyrics

Published

0 183 0

Damian WSM - Ściągaj gacie lyrics

[Intro: Rogal DDL] Raz raz kurwo, ściągaj te kurwa gacie ty (co Ty zwariowałeś?) Ściągaj kurwa nie pierdol! [Zwrotka 1: Rogal DDL] Ściągaj gacie kurwa tyle w temacie Kładę Ciebie na blacie, plecy paznokciem drapiesz Za włosy łapię, w tył odchylam głowę Ty zamykasz oczy, czujesz język na sobie Uszy, szyja, dekolt, szampan Rozchylam Ci usta i go wlewam do gardła Wiem, że jesteś otwarta, wbijaj na stół, zegnij się w pół, w oczy patrz tu Tak żebym czuł, że jesteś w to wczuta Tak żebym czuł, że jesteś zepsuta Tak żebym czuł, że chcesz się wyruchać Nie chcesz się ruchać? Do widzenia! Zapomnij nie ma dzisiaj wyjścia bez wejścia Od rana podkręcasz, Twój głos to poezja Twój krok to finezja, Twój look to esencja Dla innych dup czuję jak młody Bóg [Refren: Rogal DDL] (x4) Ściągaj gacie (teraz? teraz!) Nie ma co pierdolić, lecimy w dobry melanż [Zwrotka 2: Damian WSM] Ściągaj gacie mała, lecim w melanż Jola to kontrola, ściągaj teraz Pora na hardkora, nic na bezczela Melanż, melanż, znowu niedziela Najebany jak cholera, w głowie myśli sprośne Mała w dół zrzucaj striny będzie kurwa radośnie Mówiąc prościej jestem tutaj gościem specjalnym Podejdę do tej sprawy w sposób naturalny Najpierw się napijmy, a potem zapalmy To nie miłosne filmy to p**nos realny Nie jestem nachalny, Ty sama zrzucasz striny Jest melanż się bawimy, cycki w górę dziewczyny Miód, wóda, lód gruda rozkruszona Usta cud, delikatne ramiona, delikatny biust Nie bądź zaskoczona już jedziesz z tematem Chcesz to będę chamem i zrobię z Ciebie szmate [Refren: Rogal DDL] (x4) Ściągaj gacie (teraz? teraz!) Nie ma co pierdolić, lecimy w dobry melanż [Zwrotka 3: Rogal DDL] Ściągaj gacie kurwa tyle w temacie Oprzyj się o parapet ja chętnie popatrzę Jak jedziesz palcem i po udzie ścieka Twój sok namiętności, nie ma co czekać Muszę już wjechać, dawaj choć bez Walisz się fest, the best of the best Odwróć się niech mój wzrok widzi wargę Którą przegryzasz, trafiło na petardę Tak więc nie żartem z Tobą pojadę Od D do D do L to nie kurwa przypadek Masz noc pełną wrażeń i wracasz po jeszcze Bo kiedy Cię pieszczę na plegary dreszcze I rośnie napięcie raz, dwa, trzy, trzy, dwa, raz Szybko oddychasz, potem wybuchasz Wiec kiedy Cię pytam, odpowiedz tak: Voulez vous coucher avec moi! [Refren: Rogal DDL] (x4) Ściągaj gacie (teraz? teraz!) Nie ma co pierdolić, lecimy w dobry melanż [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]