D.J. Ace - Abrams II lyrics

Published

0 253 0

D.J. Ace - Abrams II lyrics

[Verse 1] '82 rok produkcji, pierwszy model '82 drze mordę Jeżozwierz Przypadek? Nie sądzę. Przeznaczenie? Nie wierzę Na licencji M7 dali M68A1 Pancerne wiersze w pazerne wymierzę pyski Obracam wieże, pociski w komorach amunicyjnych Syk hydrauliki, widzę was sukinsyny Sprzęt noktowizyjny zdradza większość pozycji Nieliczni przeżyli, to dla piechurów prezent Addix żołnierze, skuteczność większa niż becel Bicie beczek versus kwit jak kilovoltszejset W mieście przestępstw robię na przekór pseudoscenie To pierdolenie prawd oczywistych bez polotu Tępe że nie wiem, lecz robią to dla sosu Z dyskontów chłopców przyrównam klasą tu do Tico Grono odbiorców kojarzy mnie z destrukcyjną siłą [Hook x4] Wiozę się pomału, 72 to maksimum Abrams w kamuflażu bierze na was azymut [Verse 2] WKM 12,7 śpiewa przy włazie dowódcy Leci wers czyszczący scenę, pozostawia brudne bruzdy Butne zuchy lecą w dół, warkocz dymu spod ogonów Sięgasz chmur? Spoko, mam cie na celownika oku Dalmierz laserowy wskazuje słabe punkty Możesz kluczyć, mój działonowy wyzwania lubi Czynią próby przebicia się przez Chobham Utrudnia im zadanie boczna 250 Wojna to przenośnia, front to podkład Piotra Mój oddział miota słowa jak bateria zaporowa Mnogość zastosowań i świeżość mimo wieku Wytyczna przodująca, to jedno słowo: trenuj Laury są dla słabych, znasz znaczenie Addix Masy marnych graczy sadzi na bit chały Łatwy odbiór? Po chuj? Pogłówkuj jak Grogra Sk**e "opór-topór", a nie słaby towar