Cypis - OUTROligatornia lyrics

Published

0 150 0

Cypis - OUTROligatornia lyrics

[Intro] Wcale nie okej, kurwa, w moich żyłach płynie asfalt Bul, bul, bul, bul! Cały czas robi... rapapapapam! [Zwrotka 1: Gospel] Szczyle się noszą jak Axl Rose Styl mają szczyle jak rudy Skrillex Za parę lat zaczną walić koks Nosić garniaki i drogie bryle Za parę lat zaczną robić sos Za parę lat będą chcieli rodzinę I co najwyżej jeden na sto Do tego czasu zostanie świrem Szczyle się czeszą na samuraja Albo się strzygą jak Vanilla Ice Rury, które wbijają się w jaja I swetry jak z koszy PCK Mówią mi, czego chce ode mnie scena Mówią mi, czego chce matka Ziemia Ja jestem wszędzie i nigdzie mnie nie ma I nie mam wam kurwa nic do powiedzenia [Refren: Gospel] Znam brud na ulicach Gram rap a z rana zdycham Znam kurwy z chodnika I stan po narkotykach Typ w nowych bucikach IPhone'y na patykach Nie pierdol mi cipo jak należy oddychać! Znam brud na ulicach Wiem, jaki smak ma łycha Wiem, kto to chuligan I typ, co z prochem śmiga Gówniara na Tweetach Tłumaczy mi, jak żyć mam Jak słucham tych gówien To chce mi się już rzygać [Zwrotka 2: Gospel] Lalki się sypią jak sypki ryż Chcą być gorące jak Kanary Gdybym kiedyś też taki był To teraz mógłbym być ich starym Lalki się noszą jak koleżanki Kiedy miałem z dziesięć lat Trampki i podwinięte nogawki I dżinsy, co mają wysoki stan Nie pytają, co ja ćpam Zakochańce ze Starbucks'a Runą fiszki „vegan bar” Zeżreć bez glutenu placka Powinienem jechać wam A ja w kurwę wam zazdroszczę No bo sam bym teraz chciał Żeby wszystko było proste [Refren: Gospel] Znam brud na ulicach Gram rap a z rana zdycham Znam kurwy z chodnika I stan po narkotykach Typ w nowych bucikach IPhone'y na patykach Nie pierdol mi cipo jak należy oddychać! Znam brud na ulicach Wiem, jaki smak ma łycha Wiem, kto to chuligan I typ, co z prochem śmiga Gówniara na Tweetach Tłumaczy mi, jak żyć mam Jak słucham tych gówien To chce mi się już rzygać [Zwrotka 3: Cypis] Dawaj te gówno, odpalaj majki Zawsze na topie, na topie jak Nike'i Cały czas modny na ustach ludzi Bo patologia nosek wciąż brudzi Nos ujebany jak pięty wuja To ma być rap? A idź do chuja Patologejszyn nowe wydanie Skacze po bicie, jak po tapczanie A ty, chamie, nie mów jak żyć Jestem od tego, by psychę Ci ryć Białe lakierki, modna fryzura Plus mokasyny, skóra i fura I mokra dziura twojej lali Taka stylówa jej pipę rozpali O ja pierdolę, co ja stworzyłem Kolejny raz się ośmieszyłem [Refren: Gospel] Znam brud na ulicach Gram rap a z rana zdycham Znam kurwy z chodnika I stan po narkotykach Typ w nowych bucikach IPhone'y na patykach Nie pierdol mi cipo jak należy oddychać! Znam brud na ulicach Wiem, jaki smak ma łycha Wiem, kto to chuligan I typ, co z prochem śmiga Gówniara na Tweetach Tłumaczy mi, jak żyć mam Jak słucham tych gówien To chce mi się już rzygać [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]