Cycki i Krew - Ballada starego marycha lyrics

Published

0 174 0

Cycki i Krew - Ballada starego marycha lyrics

[Zwrotka] Idę ulica, potępione miasto Pełne tajemnic i zagadek Koło bloków szary trzepak Rejestrował wszystko przez lata Moje miasto, krople deszczu Zawsze wiosną są jak koks W piaskownicy ciche śmiechy Przerywane w oddali przez karetkę Zapach lata, zielona Malta I s** w parku byle gdzie Zapach jesieni, opadamy Jak liście kolejny raz przegrani Zapach zimy mnie usypia Jak kieliszek grzanego wina Zapach wiosny mnie pobudza Gdy widzę twoje śliczne oczy [Refren] To miasto zawsze żyje Nigdy nie śpi, tu się ukryje Tu zaśpiewam moje Brown Sugar Nawet gdy będę tonął w długach