Copywriterr - Lemme talk lyrics

Published

0 86 0

Copywriterr - Lemme talk lyrics

[Refren] Pogadajmy człowieku o rapie, pogadajmy o nich też Pogadajmy o rapie... zrozumiesz co boli mnie Pogadajmy na wejściu o hajsie? Powoli, gdzie?! Pogadajmy o rapie, pozwolisz, że... [Zwrotka 1] Przedstawię się raz jeszcze, przedstawienie zaczęte Przestawię grę nareszcie, się nie spalę gdzieś na wjeździe Wiesz, nie ganię Cię za wiedzę, też nie ganię Cię za mózg Lecz nie złapiesz mnie na esce, wiesz, że zjadę Cię za gust Sprzedaję się za respekt, przedstawię tak ten twór Ty sprzedajesz się za bezcen więc radzę patrzeć w dół Wyjebałem się na pierwszej, nie chciałem dać się znów A niechciane wiesz najprędzej sprzedaje nam pięć sztuk Jadę tu, polatałem sobie spoko teraz pacnę w dziób To nie tak, że znów gramy rap bez tchu, ale zostawia nas bez snu Panie, stój! Dziś wchodzę na plac jak Marcus Rashford Takie rendez vous, że zostałem sam na parku z rapgrą Kładę tu pojebane linie ziomie nie ma na mnie kul Nienażarte crew, daje rap, że chuj, stale zostawia Was bez tchu Pa**ing through i wracam do domu jak Paul Pogba Stadion krzyczy 'shooooooooot'! Scholes! Bomba! [ref] Pogadajmy człowieku o rapie, pogadajmy o nich też Pogadajmy o rapie... zrozumiesz co boli mnie Pogadajmy na wejściu o hajsie? Powoli, gdzie?! Pogadajmy o rapie, pozwolisz. Pozwolisz? [x2] [Zwrotka 2] Może o tym co mnie mierzi many, porozmawiajmy wiesz – nad tym W kolejce kurwa po sk**e, stary, dostali numer szesnasty I chwilę zanim zamknęli przed piętnastym To szczyle dali się wywieźć w ramy, że trzeba im tylko praktyk Taktyk! Typuję wciąż, że runie pion, skoro poziom padł Nad tym! Szybuję wciąż, nie umiem ziom pod kogoś kłaść Sam dziś! Szykuję sztos i jebie mnie man jakie logo masz I może to kurwa po trosze jest wredne, ale to rap pod kolor łba Taktyk! Filozofię wdrażam sam, sam; Van Gaal Żarcik! Przeciwnika daj pan raz, raz; Van Damme High-kick! Rozjebanyś wariat raz, dwa; wandal Znasz ich! Swoją bandę mam jak panna... Wanda, padnij! Mam stałą paczkę słuchaczy menciu od jeden, dziewięć, siedem kciuka Takie twarze, że nie wystarczy im dziewięć, dziewięć, siedem z buta Te Wasze twarze, to mam przeważnie za zbiór cweli Dasz okazję to wlecę w bandę jak król Erick! [ref] Pogadajmy człowieku o rapie, pogadajmy o nich też Pogadajmy o rapie... zrozumiesz co boli mnie Pogadajmy na wejściu o hajsie? Powoli, gdzie?! Pogadajmy o rapie, pozwolisz? Pozwolisz? [x2] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]