Colt - Monotonność Dnia lyrics

Published

0 68 0

Colt - Monotonność Dnia lyrics

2 ŁAKI: JAKIEŚ PIERDOLENIE SQUN: Wstaje rano, niestety trzynasta godzina Ostatnio ten czas coś strasznie szybko mija Teraz pora na śniadanie i coś do popicia Może kawa lub herbata - jak zazwyczaj Potem coś porobię, spalę jakiś sh** I siedzę cicho, mam rozkminę w słuchawkach jakiś bit Odpalony cały czas, bez rapu to nie dzień Tak do dwudziestej, aż zapadnie mroku cień Potem dzwoni do mnie Colt, siema siema siema brat Może w końcu wyszedłbyś ogarnąć realny świat ? Myślę spoko, nic mi to nie zaszkodzi Pewnie znowu jakiś rapowy pomysł się narodzi Na kawałek co będzie inny niż wszystkie nasze Może taki z Milimetrem i Łysym raczej? Potem prysznic, kima nie mam nic do ukrycia Bo to jest właśnie moja monotnia życia COLT: Każdy nawija że życie jest monotonne, podłe i jakieś Takie kurwa niewygodne. Chyba macie jakiś niewyjaśniony problem Skoro tworzycie tak znudzoną hordę. Możecie nawet za to chcieć dać mi w mordę Ale zdania nie zmienię, bo w życiu dostrzegam to co dobre Może i dni są do siebie podobne, ale nie chcę czuć się jak molestowany noname Jedyne co w moim życiu codziennie nie jest takie samo To to że piję z mlekiem kawę i wstaję codzień rano Potem z domu wychodzę, lecz nie po to tylko by być na dworze Codzień jest coś do zrobienia, parę miejsc do odwiedzenia Kilka różnych misji do wypełnienia Więc jak powiesz, że życie jest monotonne Ja krzyknę głośno : "Zamknij kurwa mordę!"