Chmurok - Wrr lyrics

Published

0 72 0

Chmurok - Wrr lyrics

[Zwrotka 1: Bleiz] Lecę i dopiero zaczynam Finał jak WOŚP - Siema! Hajs zawijam! I nie ma czasu by w brodę pluć ZZ Top - zły do szpiku, czas na chuć Wpada wiesz, lumberjack - on Ty słaby korzeń - polski klon Wiśta wio! Swoje klacze chroń Grill pali się jak nigdy, co?! Ooo! Spada warga w dół - botox buum! Bleiz - 113, Sankowski on tour! Urwani wiraż, szczery rap Ty sklejaj witraże, bo za wcześnie na fach Ach! Ona wzdycha, wie że czas Jak cegła, piec, jak Dżem, jak w nas Cięty język, wita przylepa Dbaj o miłość - Tadeusz Nalepa [Refren] I kiedy mówię na złość, na złość! Nocą budzę bestię, odpal lont! Rankiem pijam kawę, silny on Albo czujesz bluesa, albo liżesz szron [Zwrotka 2: Bleiz] Najpierw modlitwa, potem modliszka Para się zajęciami, para z nas oczywista Się nie zabieram za obcy grunt Bunt! Mam siedem światów - jeden cud Od ud do wzgórz, od gór taternik Kulturalnie, potem kawa i sernik Nieban*lnie - gitara i śpiew Idealnie - w sierpniu jadę na Kemp Bleiz - więcej luzu, prawilny luz Ona była gorąca, nie ma czasu na chłód Nie płynę jak Titanic, no nie wpadam na lód Drzemiący wulkan, każdy stół Ułan przybył pod okienko wiesz Stuka i puka i dziękuje panienko Lekko stąpam - Szybki Szmal, blues Malowany słońca żar [Refren] [Zwrotka 3: Igorilla] Ej czemu szlochasz, wiesz, że cię kocham Ale bierzesz moje słowa, wymawiasz je na opak Gorące chwile gdy leżę nad grillem I ginę z uśmiechniętym ryjem #Święty_Wawrzyniec Chwile, bagienny blues kołysze głośnikiem Robi się duszno, powiedz, że uszło Leczę się wódką, gra Johnny Lee Hooker I grzejemy wódę pod sound klasycznych solówek Kurwa fix, jak mam nie być zły, sam nie wiem Ej! Mówi wkurwiony człowiek, jedna brew buzuje Wolna krew, daj majka, trzy metry kabla Zrobię tu stylowy popis jak Frank Sinatra Jak nagram, czuję chłód, smaga mi plecy Myślę chłodno znów, narzucam sobie reżim Jak Stalin, trzeba być zimniejszym od stali Bo tu każdy mały chce się grzać w cieniu twej chwały Życie łamie serca, przekreśla karierę słabym Kochanie nie chcę, ja muszę ich ranić Nie mam czasu na impresyjne obrazy Obok płyną ciała marzycieli - nenufary [Refren]