[Qry:] Ja, ja Ej, ej Z chillwagonem nigdy nic nie wiadomo Piszesz mi jakąś wiadomość, ja odpulam cię jak wowowo [Qry (ZetHa):] Ej, robię se chleb Jak mowa o tobie, to mowa o świni, co poszła już dawno na rzeź Zawsze dostawałem jedynki, a teraz mordo wszystko robię sobie na pięć Więc powiedz, co jest pięć, moim ziomalom kręć I kręć dupą jak Dziarma, nie mów, że nie wypada Na zakończenie roku mordo raz ubrałem garniak Dzisiaj wyjebane mam na wszystko, jakbym, kurwa, srał pieniędzmi Wyjebane na wszystko, no bo Qry to jest mainstream Ja bardzo kocham hip-hop, bo ten hip-hop mnie wyleczył A ty chory skurwysynie nie otwieraj więcej gęby (yeah, yeah, yeah, yeah!) [ZetHa:] Cały na czarno, a to nie żałoba, nie, a-a-ani droga krzyżowa Palę se towar, oglądam Spongebob'a, kończę, zaczynam od nowa Taki mam mood, taką mam fazę, muzę, będę dalej pchał ten wózek Zaprzyjaźniony z luzem, nie muszę zakładać muszek Ani krawatów, flesze aparatów A chillwagon to mój klan, to jest moje Nosferatu Cały czas czekam na dzień, w którym nie będę się martwił Póki co nie widzę w lustrze się, jestem blady jak wampir (prrr!) O-o-ostrzę kroki, kiedy szamię se pataja I po swoje zapylam, kurwa, tak jak pszczółka Maja Ty jak słyszysz me punche, to jakbyś wyłapał z bani A jak słyszę twoje punche, myślę, czy to pan czy pani [Qry:] Ja pierdolę! [ZetHa:] Hehehehehe