Chada - Już po Tobie lyrics

Published

0 179 0

Chada - Już po Tobie lyrics

Wiesz co? W sumie to nie chciałem do tego wracać (kurwa, nie chciałem) Ale sprowokowałaś mnie tym co powiedziałaś Mariuszowi. [po chuj to było] Zastanawiam się w ogóle jak ty kurwa masz czelność po tym wszystkim wyświetlać się kurwa z takimi gorzkimi żalami Kurwa nie chcę cię znać Kurwa nie chcę mieć z tobą nic wspólnego Ty szybciej gadasz niż myślisz Chciałaś zaświecić, ale kurwa szybko zgasłaś (zgasłaś kurwa moment) Jeszcze jedno słowo do ciebie Leszku Słuchaj, wiesz ze kurwa szanuje cie jak brata Ale muszę uczciwie ci powiedzieć Żeś kurwa w strasznie chujowy przedział się wpierdolił [Zwrotka 1] Kurwo nie pluj się do mnie, słuchaj jesteś przegrana Fakt jest taki, że lepsza z ciebie dziwka niż mama Przez pół życia nachlana, cały czas używana Jestem pewny, że po tym będziesz płakać do rana Mam się dobrze, zakoduj, moi ludzie w kaftanach Ty jak zwykle nie w porę, na dodatek na chama Ja zamykam się w domu, pisze to w 4 ścianach A ty pewnie jak zwykle całe dnie na kolanach Miałem zamiar ci pomóc, zapominam o planach Nie ma to jak kobiety o manierach furmana Klub na Pradze, tam przez Adama byłaś pognana On naprawdę w porządku, ty wyrafinowana Kto cie sprzedał? ta twoja przyjaciółka Roksana Otworzyła się pięknie, choć nie była pytana Słuchaj zdziro, jak dla mnie twoje życie to kanał Dziś się bawię i z przyjaciółmi pije szampana [Refren x2] Jestem suko zagrożeniem które w porę musisz dostrzec Nie polecisz mnie zapewne więcej żadnej swojej siostrze Masz tu przejebany hardcore a nie pierdolony gospel Żadna kurwa nie zabawi się już więcej moim kosztem [Zwrotka 2] Ja nie jadam z kurestwem, a więc odejdź od stołu Mam tu kurwa dla ciebie słowa ciężkie jak ołów Dziś już nie mam oporów by napisać co myślę Tu w tym miejscu wypada mi pozdrowić Powiśle A tak ściśle to chodzi o sytuacje jedną Kiedy myślę dziś o tym, z miejsca ręce mi więdną Musisz poczuć się gorsza, musisz poczuć się winna Jak Chylińska, lecz w sumie przeprosić powinnaś Kochasz trochę inaczej, o nieobecnych gadasz Jesteś suką, wcale nie dziwi fakt ze ujadasz Mówi Chada, zapadam w pamięć jak dobry dowcip W sumie kurwa od zawsze tam gdzie pierwszoligowcy Nie dam po sobie poznać, żalu, goryczy, gniewu Nie chce więcej zaliczać się do twoich kolegów Dzisiaj w jednym szeregu z tymi których szanuje Robię swoje i wbijam lachę w to co tam knujesz [Refren x2] Jestem suko zagrożeniem które w porę musisz dostrzec Nie polecisz mnie zapewne więcej żadnej swojej siostrze Masz tu przejebany hardcore a nie pierdolony gospel Żadna kurwa nie zabawi się już więcej moim kosztem [Zwrotka 3] Spływa słowo po słowie, wypowiedziane z sercem Patrze w album i czuje te nieczyste intencje To nie listy w butelce, tylko brutalny przekaz Jestem wolny, zapomnisz to się kurwa doczekasz Nie wywlekam tu brudów, prawdy się nie wyrzekam Cieszy mnie każdy dzień w którym zapadasz w letarg Dzwoni do mnie przyjaciel, mówi czasu nie marnuj Chada pierdol tą starą kurwę rodem z solarium Szkoda każdej linijki, ale ja nie odpuszczam Musi poczuć się tak jakbym naszczał jej w usta Wychowana na, wszystkim plotkom zawierzasz Twoja szczęka, to kurwa jedna wielka proteza Teraz zazdrość cie szarpie więc rozpuszczasz swój język Jest nienawiść i gniew i nie ma nic pomiędzy Stoisz jak na krawędzi, nie wiesz czego się złapać Na osiedlach już wiedzą, to ta najgorsza szmata A tak przy okazji To wiesz, pozdrowienia dla twojego brata Ty już dobrze wiesz o co chodzi Ja pierdole, się narobiło co? [Refren x2] Jestem suko zagrożeniem które w porę musisz dostrzec Nie polecisz mnie zapewne więcej żadnej swojej siostrze Masz tu przejebany hardcore a nie pierdolony gospel Żadna kurwa nie zabawi się już więcej moim kosztem [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]