Ceha - PKP Kartel lyrics

Published

0 112 0

Ceha - PKP Kartel lyrics

[Zwrotka 1: Rafi] W internecie, odjazdy zmieniane co chwile I nie ma nikogo komu byś mógł przypisać wine Albo jadą dwa pełne wagony w szczytową godzine Albo nic nie jedzie, bo ktoś zapierdolił szyne Ale idę na wschód, tam trzy perony Przy okienku kupując bilet, znów z drobnych okradziony Drugi peron, przez megafon jakiś głos znudzony Mówi , że pociąg z Poznania do Gniezna jest opóźniony No i stoi wkurwiony Rafi, szlag by ich trafił No ale nic nie zrobię kolejowej mafii Chcesz hardcore'u? To przejedź się polską koleją Gdzie zimą w jednym wagonie grzeją w drugim nie grzeją A latem nawet uchylić okna nie można Pieczesz się w środku jak kurczak z rożna Jakby było mało jeszcze humor ci zepsuje wielka jaśnie pani Konduktorka Wielmożna [Refren: Rafi 2x] Polskie Koleje Państwowe są chyba żartem To co miało jechać w środe pojedzie w czwartek Gdy ja powiem PKP Wy powiecie Kartel [Zwrotka 2: RY23] Znów jedziemy na koncert, pech chciał, że padła nam fura Pasek klinowy, rozrząd czy jakaś tam bzdura Nie ma wyjścia, Główny, bilet i but na peron By znów ruszyć w drogę naszą polską koleją Odjazd, ruszyła z kopyta góra żelastwa Już setki razy wiozła nas po wszystkich miastach Takich jak my jest taka masa, że dla wielu Powinna być specjalna zniżka dla raperów Przedział , smród i nie domyka się okno (drzwi też) Proponuje byś w nie kopnął Toaleta to wylęgarnia AIDS i Malarii Jedynka? Owszem Dwójka? Weź się ogarnij Najbardziej wkurwiające są korytarze Są tak wąskie, że klinują się w nich bagaże Mimo niedogodności a wachlarz ich szeroki PKP jednak ma swe uroki [Refren: Rafi 2x] [Zwrotka 3: Rafi] Stoi na stacji lokomotywa Lecz przejażdżka nią to przyjemność wątpliwa Wygląd polskiego pociągu aż oczy rani Pierwsza klasa od drugiej różni się obiciami Dłuższą podróż, weź termos dobra rada Bo w Warsie herbata 7 złotych, przesada Sam byś napisał na PKP diss Gdy chociaż raz w pociągu poczułbyś ten ścisk Czasami jednak trzeba wsiąść do pociągu byle jakiego Lecz radzę nie dotykać niczego Hamulec, kół pisk rozkurwia bębenki Dojechaliśmy uff, Bogu dzięki [Refren: Rafi 2x] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]