[Intro] Chcę mieć to dzisiaj, Ty wiesz już czego chcę Chcę mieć to dzisiaj, Ty wiesz już czego chcę W imię Ojca i Syna i Ducha Amen [Zwrotka] Siedzę wieczorem, boję się samotności, amen Zawsze się jej bałem, zawsze prowadziłem pościg Czasem sam, bo musiałem, czasem sam, bo wolałem, amen Dawno się nie bałem, dobra lecimy dalej, amen Kiedy nad ranem ktoś mnie młotem wali w banię, amen Bo najebałem się tak, jak zawsze obiecywałem I nie wyłamywałem się, bo nie chciałem Stale płynąłem, a Ty płyniesz ze mną dalej, amen Nie zawiesiłem się na chwilę, więc robię co czuję I to co oni robią to mnie nie interesuje Ja nawijam, ja rapuję, ja rozkminiam, dywaguję I machina rusza w obieg, Ty rozkminiasz to w ogóle? Od rana życie prawdziwie wieczorem [?] Odkąd znam ten syf od środka chcę już tylko tak Nie chcę z wami pić kielonka, nie mów do mnie "brat" W ogóle nie mów do mnie "mordzia", bo się zrzygam, ciach, amen [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]