CatchUp - Nie myśl lyrics

Published

0 99 0

CatchUp - Nie myśl lyrics

Siema, obiecałem sobie że nie nagram nic na taki smutny temat, trochę już siara ale pieprzyć to Ze specjalną dedykacją dla mnie [1] Kim ja jestem na prawdę chce definicji Czy serio wszystko to co kocham zawsze pragnie mnie zniszczyć Jak by to co jest wokół mnie zlało się w jeden kształt Jego matka to kłamstwo a ojciec fałsz Nie rzucam monet do fontanny, przestałem marzyć Pora w końcu wziąć się w garść realizować plany Plany tylko czemu kurwa wciąż te same Bo nic z sobą nie robię tu staczając się jak frajer Jak cię widzą tak cię piszą w takim razie pomyśl Czemu wokół mnie ciągle widzisz same bazgroły Ja wiem że ty wiesz że wiem co chcesz usłyszeć Że pora spiąć dupę i ogarniać życie Oprócz błękitnego nieba wszystko jest mi tu potrzebne Jak znowu będę marudził powiedz mi bym zamknął gębę Wiesz co nasłuchałem się za dużo ludzi Którzy mniej myślą niż mówią [Refren] Ciągle tu gadam, gadam a patrząc na ciebie brakuje mi słów I proszę nie wierz w obietnice jakie kiedykolwiek wyszły z mych ust Racje ci przyznam że marudzę jak pizda Więc nie myśl o mnie dziś Więc nie myśl o mnie dziś [2] Mamy brudne serca pod żebrami w słuchawkach Żeby potem podać ja na dłoni pozdro Karwan Kiedyś wiara, dziś nadzieja opium dla mas Świat jest nasz pamiętasz jak nawijał Nas A dziś kim tak na prawdę jestem Wolę częściej mówić słowem a niżeli czynić gestem Bo tak wygodniej i łatwiej I chuj że to proste i nie naprawdę Skaczę do piekła po dwa stopnie gdy pierwszy to ciekawość Ale wolę kurwa umrzeć niż okazać słabość Niedługo by zasnąć i uciec przed sobą Zacznę zapewne wdychać chloroform Ja wiem że ty wiesz że wiem co chcesz usłyszeć Ale nie powiem nic Bo głupi cel nie spełni moich życzeń I nie powie jak mam żyć [Refren] Ciągle tu gadam, gadam a patrząc na ciebie brakuje mi słów I proszę nie wierz w obietnice jakie kiedykolwiek wyszły z ich ust Racje ci przyznam że marudzi jak pizda Więc nie myśl o nim dziś Więc nie myśl o niej dziś (x2)