Gdzie się nie ruszy ona pecha miewa zawsze Nawet w szczęściu miewa pecha ona także Kiedy chce dosięgnąć nieba swego wtedy Dno osiąga i upada w dół Może chce za mało sięgnąć nieba ona A może za dużo pechem otoczona Droga, którą kroczy jakaś wykrzywiona Generuje syf i brud co dnia Miała kiedyś coś wartościowego, ale Nic nie trzyma się dziewczyny owej trwale Każda rola kończy się upadkiem, nawet Dobra na początku, potem zła Ona ma pecha Ona od zawsze, ona ma pecha Ona ma pecha Ona latami się nie uśmiecha Czy to noc, czy to dzień Pech zawsze towarzyszy jej I żyje ona jak w kokonie Pecha trzyma w koronie na tronie Gdzie się nie ruszy to wszystko mija zawsze Zawsze szczęście każde mija ją kiedy, kiedy Kiedy chce dosięgnąć szczęścia swego nigdy Nigdy nie udaje jej się to Czemu nie ma ona szczęścia w życiu swoim Może ona się za bardzo tego boi Każda bajka kończy się porażką, ale Ona się nie uczy błędów wcale Ona ma pecha Ona od wieków zawsze ma pecha Ona ma pecha Ona latami się nie uśmiecha Czy to noc, czy to dzień Pech zawsze towarzyszy jej I żyje ona jak w kokonie Pecha trzyma w koronie na tronie Ona ma pecha Ona od wieków zawsze ma pecha Ona ma pecha