[Zwrotka 1: Buka] 26 lat minęło, 14 po Milenium Dekada w podziemiu i nastał czas na przełom 2 legale w kieszeni i z Rahem dowalę tu dalej LP i Dopiero, to początek serii - nowe dzieło Mam wiele nadziei, choć byłem zero I siedziałem sam w pomieszczeniu bez drzwi, światła w tunelu Może dam Tobie wenę, gdy to gram - mimo wielu krzywd I ran na mym ciele, gdy kroczę do celu Kolejny szczyt, hip-hop podał dłonie mi, zasłonię nimi blok Pęka limit skronie dyni zdobi pot Nowy score - jak mój człowiek, 1 moment jak mój ziom Na K2 milionów zdziwień Twoich, że ugramy to My zdobywamy - nie gadamy o zdobywaniu Mamy do wykonania zadanie, widok odsłania wahania mur Na chama pchania nie ma prawa być tu, nie ma H na nas dwóch Jak wpadam tu znów, z nóg zwalać, jak z tarana do wrót! Bóg... czytał moje opowieści chyba.. Bo dał mi na części rozpieprzyć zaklęty w ryzach Pierdolony złoty róg, co nieszczęście skrywał I nowe podeszwy mi dał, bym szczyty zdobywał [Refren: Buka] Kolejny rok, robię kolejny krok na szczyt Zdobędę go! Hip-hop podał dłonie mi Nie spadnę, bo wiara dodała mi skrzydeł Na szczycie powiewa flaga, a ja następny widzę [Zwrotka 2: Rahim] Dzień dobry, dniu, spod kołdry FRU! - Buongiorno! Jam tu z nową formą, co kwestią bezsp**ną, jest Gorący podkład, wchodzę na pokład #p**no Rączy skład po drodze minął Cię wolno Wiesz, dokąd idziesz, znasz, czego szukasz Jak Rahim i Buka, kiedy serfują na nutach Też dotąd kroczysz, po białego kruka Mega trudna sztuka chodzenia w mych butach To wspinaczka jest bez liny, bez drabiny Na wyżyny wyższe niż kominy, zgoła To tułaczka po doktryny zza kurtyny Za wyczyny, o których mówimy - toast! To nie wykład, a przykład, że odbijam od rutyn Budzę kontrowersję jak Teresa z Kalkuty Kiedy inni poszukują dróg na skróty Ja przyodziewam siedmiomilowe buty I nie czekam na swą kolej w kolejce Ani na dary jak dzieciątko w betlejce Staram się, stary, trzymać życie za lejce Nawet gdy ono wielce smaga mnie pejczem [Refren: Rahim] Kolejny rok, robię kolejny krok na szczyt Zdobędę go! Hip-hop podał dłonie mi Nie spadnę, bo wiara dodała mi skrzydeł Na szczycie powiewa flaga, a ja następny widzę [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]