Budka Suflera - Noc Komety lyrics

Published

0 125 0

Budka Suflera - Noc Komety lyrics

Wizje chodźcie do mnie Blisko najbliżej Zostańcie w mojej głowie Najdziksze sny Oto jest wasza scena Reflektor niżej Korowód moich marzeń Wiruje ci Skąd wziął się ten śnieg Pośrodku lata Skąd ten saksofon Pod czaszką gra Już eksplodują lustra Całego świata I nieskończenie wolno Pulsuje czas Nadciąga noc komety Ognistych meteorów deszcz Nie dowiesz się z gazety Kto przeżyje swoją śmierź Blaski odblaski powódź pozłoty Krzyże południa I gwiezdny pył Stosy diamentów Co zimnym światłem Będą się palić Do kresu dni Nadciąga noc komety Ognistych meteorów deszcz Nie dowiesz się z gazety Kto przeżyje swoją śmierć Bladą dłonią świt Otrze pot i łzy Koszmar minie Znikną duszne sny Bladą dłonią świt Otrze pot i łzy Koszmar minie Znikną duszne sny Bladą dłonią świt Otrze pot i łzy Koszmar minie Znikną duszne sny Bladą dłonią świt Otrze pot i łzy Koszmar minie Znikną duszne sny Bladą dłonią świt Otrze pot i łzy Koszmar minie Znikną duszne sny Bladą dłonią świt Otrze pot i łzy Koszmar minie Znikną duszne sny Bladą dłonią świt Otrze pot i łzy Koszmar minie Znikną duszne sny