Buczer - Nie Wszystko Jest Takim Jakim Się Wydaje lyrics

Published

0 137 0

Buczer - Nie Wszystko Jest Takim Jakim Się Wydaje lyrics

[Refren] x2 Jak by ktoś wcisnął start akcja dopiero się zaczyna Jedna sytuacja widziana różnymi oczyma Wszystko nabiera tempa, ziomek teraz to czaje Nie wszystko jest takim jakim się wydaję [Zwrotka 1] Buczer: Obudził mnie pieprzony kac, kurwa pęka mi bania Wczoraj poszło za dużo wódy prochu i jarania Chwytam telefon dzwonek łeb mi rozpierdala Odbieram informacja mnie powala Zawik: Budzi mnie dzwonek kurwa mać nie znam tej chaty Gdzie mam komę i do chuja co tu robią te dwie szmaty Biorę kurtkę i wychodzę klucze mam telefon też jest Zabił mnie SMS nadal nie wiem gdzie jestem Buczer: Poszła cyna, uwinęli zioma miał przy sobie towar Szybki orient spokojnie trzeba fanty pochować Odruchowo chwytam telefon wykręcam jeden numer Ziomek sprzątaj chatę (okej wszystko rozumiem) Zawik: Wybieram numer jak nic dwa razy poczta Jeszcze raz przeglądam esy w chuj bym wolał ich nie dostać Złapie taxe byle szybko zapierdalam na osiedle Nie masz czasu do stracenia kiedy obudzisz się w piekle [Refren] [Zwrotka 2] Buczer: Szybki ogar do fury nie ma czasu na szamę Trzeba się zorientować co tu kurwa jest grane W między czasie wyciągam telefon Brażas na linii Ziomek szybka ustawka trzeba sprawę przekminić Zawik: Godzina leci tu jak pieprzona sekunda Chyba cały czas mam bombę upycham towar w podwórka W treści SMS'a ziomek siedzi, sprzątaj przyjedź kurwa Na tym kacu zapomniałem ogarnąć paczkę z podwórka Buczer: Cisnę ostro wiem, że czekają muszę przeginać W takich sytuacjach liczy się każda godzina Dojeżdżam na miejsce parkuje furę, wysiadam Zapierdalam do ziomków, żeby temat obgadać Zawik: Wracam po paczkę nie wierzę mijam policję Chuj może to przypadek ale ciężko mieć to w piździe Całość upłynniam w kiblu myśląc o kogo chodzi My szastamy nazwiskami w SMS'ach się nie godzi [Refren] [Zwrotka 3] Buczer: Wbijam na kwadrat wszyscy są już na chacie Witam się ze wszystkimi orientuje się w temacie Kurwa jak to się stało co tu kurwa jest grane Wpadli ziomkowi na chatę już jest pozamiatane Zawik: Wychodzę z klatki psy były u sąsiada Pewnie znowu obił żonę i dochodzą za przesada Na mnie patrzyli z ukosa mamy taką samą kurtkę Ale z mordy ani trochę nie wyglądam jak ten skurwiel Buczer: Kurwa co dalej na baniach rozkmina ciężka Nagle staje w drzwiach rzekomo podwinięty koleżka Kurwa co jest po chwili sytuacja się wyjaśnia Narobiła syfu błędnie podana informacja Zawik: Po godzinie łapie klamkę do kwadratu i otwieram drzwi Wszyscy patrzą na mnie z miną ej co jest kurwa ty Chodziło o mnie w wejściu padła informacja W telefonie miałem czyjąś kartę kumasz jaka akcja? [Refren] x2 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]