Brodka - Szysza lyrics

Published

0 147 0

Brodka - Szysza lyrics

Przyszedł do mnie bożek voodoo nieproszony wlazł cały w kwiatach, wstążkach sypał proszek-czar Na nos włożył okulary przez które cały świat traci liść figowy fason i pół głowy Rozebrany cały świat a ja chcę patrzeć a ja chcę patrzeć wszystkim piątej klepki brak a ja popatrzeć chcę a ja popatrzeć chcę W głowie dyskoteka trwa taniec wątki rwie a w tańcu ciebie chcę rozum jak po głębszych dwóch a myśli plączą się i kroki mylą znów Świat szamana gdzieś od rana zmył się, pod budzik wpadł cni mi się do niego w długie nudne dni świat głupieje co dzień wrednie a mi się wciąż voodoo śni wstążki, czaszki, proszki szarfy, chusty, broszki Rozebrany cały świat a ja chcę patrzeć a ja chcę patrzeć wszystkim piątej klepki brak a ja popatrzeć chcę a ja popatrzeć chcę W głowie dyskoteka trwa taniec wątki rwie a w tańcu ciebie chcę rozum jak po głębszych dwóch a myśli plączą się i kroki mylą znów