Brat Jordah - Co tam lyrics

Published

0 97 0

Brat Jordah - Co tam lyrics

[Zwrotka 1: Brat Jordah] Na początek marny small talk Wszystko potoczy się wolno W granicach normy się mieścić I nie zdradzać swych intencji Żeby wyszło naturalnie Total spontan - to nie dla mnie I nie puścić pary z ust Odmówiłem wszystkim znów I nie wyszedłem z domu tylko siedzę i czekam na cud Wczoraj tak samo, to we krwi mam już Poddaje się o drugiej w pół Alko pomaga, na trzeźwo trudno w chuj Łatwe życie i proste sprawy Czuję w kościach ten dobry film I mam wrażenie, że się dogadamy Moje życie w mojej głowie to wybitna powieść Którą żyjemy, a jak schodzi rausz i wraca pamięć To już nie powieść tylko memy Nie mogę pogadać bo czekam Nie idę zajarać bo czekam Nie mogę napisać bo czekam Patrzę z boku i to dobra beka [Refren: Brat Jordah i Mateusz Holak] Co tam? [Zwrotka 2: Mateusz Holak] Obserwuję twoje zdjęcia Sam chyba trochę się nakręcam Znam wszystkie, a nie wszystkie lubię Bo trochę to an*lizuję I czekam teraz dwie kolejki I chyba stoję na spalonym Za dużo an*lizuję Nie robię nic, potem żałuję Miałem nie zaczynać dzisiaj pierwszy Zgodnie z planem Spokojnie zaczekać, aż się odezwiesz Kolejność wydarzeń, ale czuję, że czujesz moje postaranie I chociaż wiem, że nic się samo nie stanie To nic nie robię, nie zapytam pierwszy [Refren] Co tam?