Brat Jordah - Akademia Pana K lyrics

Published

0 78 0

Brat Jordah - Akademia Pana K lyrics

[Zwrotka 1] Raz wujek Ambroży chciał wcisnąć mi kredyt Mówię: Spoko wujek, nie ma takiej potrzeby Uwierz, w ogóle wuj, zapamiętałem cię inaczej Kiedyś miałeś ten luz, dziś latasz z krawatem Leci lawina tłumaczeń, że wszystko się zmienia Z niewyjaśnionych przyczyn upada akademia Normalny by zmienił temat, myśląc że wujek jest świrem Normalny, przecież wiesz, że nie zmieniłem nic I dalej idę z nim, on dalej się żali Gdzie się podziały wszystkie dobre Adamy? Mówię mu: a Adam Małysz? A Adam Ostrowski? Ty Łukasz, nie wygłupiaj się, oni są dorośli Znam Europy zakątki i jak mam się nie bać? Jak zamiast o Adama, dziś łatwiej o Ahmeda? Wujek nie możesz się dać, wzywaj magiczny balon Polecimy zobaczyć co dokładnie się stało Ty, jaki balon? My zrobimy to lepiej, ej Weź Łukasz pożycz dwa złote, pojedziemy MPK-iem [Zwrotka 2] Stoimy po dwóch kilometrach, jasna dupa Bo jakiś dwóch typów buchnęło se buta Jak w polskiej komedii żałośnie po koniec Oddawaj frajerze, bo na psy zadzwonię Ty wujek, no co jest? Chodź dalej piechotą To brzmi całkiem spoko #nobocoto Aż tam naszym oczom ukazuje się widok Straszna, stara szkoła zarośnięta pokrzywą Sprawdzam drzwi wejściowe, otwarte na oścież I każdy może tam wejść i zostawić tam co chce A dzieciaki zostawiają tam pieniądze Chodź kuchnię zobaczyć, to może coś przyrządzę Znałeś kaczkę dziwaczkę? Dziś jest silly duck Czy tam jak kto ją zwał, czytaj Nicki Minaj Żeby w tak krótkim czasie, się tak wywrócił świat nasz Chodź, opowiem jak było i połazimy po klasach [Zwrotka 3] Chyba co drugi miał tu długie włosy, sukinsyn Bo wujek mówi, że żaden nie wchodził bez spiny Z czasem nie widział ich na lekcjach kleksografii Więc brak im wyobraźni ale bragga dać potrafi każdy Tak między nami w ogóle co to jest za bragga? Pancze brane tonami, do biegów u golarza Tu wszyscy przygotowani do biegu, osiem cudów Same biegi w ogóle, zero luzu I z czasem doskwierała monotematyczność ciągle Bo wszyscy o tym samym jak Alojzy Bąbel Jak zaprogramowani, jak roboty, ten sam temat Byle odcinać kupony i nic nie zmieniać No wujku Ambroży ale co ja z tym wspólnego mam? Może coś zrobisz zanim zupełnie upadnie gra? Może coś zrobisz by to wyglądało lepiej? Ty wujek, weź oddaj te dwa złote ja wrócę tym MPK-iem i chuj, spokojnie, no na razie [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]