Brandon - Scena lyrics

[Zwrotka 1] Scena nie jest gotowa. Pierdolę bezsens, nie mówię "dzięki" Próbują mnie wyrolować- rzucam kurwa mięsem #Kebab_na_cienkim Widzisz w tym tylko literki. Wybrakowani jak beaty bez perki Wzywa walka, choć nie widzę scenariusza #Wrestling Nurtuje mnie narko dancing. Tekst obstaje chyba za tym Nieraz chciałem być kimś wielkim a sprowadzają mnie na ziemię szmaty Na ścianach nie widzę platyn, w oknach nie stają mi kraty Nie jestem jebanym produktem. Robię muzykę, niczego poza tym [Ref.] Prędzej czy później scena będzie nasza Ciągną mnie tu za ręce. Nawet nie muszę się wpraszać Wszystko co tworzymy bezsprzecznie wychodzi na czas Masz nam coś do zarzucenia? Linijki, beat i zapraszam [Zwrotka 2] To nie jest koniec, patrz mi na dłonie. W oczach mam ogień gdy myślę Co przyniesie przyszłość. Przepięknie płonie a wam coś nie wyszło Plują na nas jadem, każdy z nich chce, żebym zamilkł Otwórzcie ten swój parasol. Się nie uchronisz przed naszym tsunami Tak widzę krytykę, uśmiechamy się pod nosami czasem Ostrze wżyna się w grdykę. Krwawa poświata, zew wilków nad lasem Nie starcza nam nawet już pierdolonego czasu na sen Spisy zasad pokrył kurz, zastąpiony poprzez kasę [Ref.] Prędzej czy później scena będzie nasza Ciągną mnie tu za ręce. Nawet nie muszę się wpraszać Wszystko co tworzymy bezsprzecznie wychodzi na czas Masz nam coś do zarzucenia? Linijki, beat i zapraszam [Zwrotka 3] Nie ma we mnie otuchy. Nie liczyłem, że ją znajdę Wokół zaczną krążyć słuchy #Schizofrenia. Hasztagi powtarzam jak mantrę Pamiętam do dzisiaj, miała ładną talię. Wyciągnąłem kartę Uważnie planowałem ruchy jakbym czytał Brajlem (Brajlem) Nie daje mi to spokoju, gonię za czymś ciężkim. I tak... ... Nie mam co liczyć na sojusz. Widzę te uśmieszki. W plikach... ... Zawrę co mam zawrzeć. Działania te wspiera klika- kilka osób Co widzą best k**as w tych zawodnikach [Ref.] Prędzej czy później scena będzie nasza Ciągną mnie tu za ręce. Nawet nie muszę się wpraszać Wszystko co tworzymy bezsprzecznie wychodzi na czas Masz nam coś do zarzucenia? Linijki, beat i zapraszam