Bonson - Głupie rzeczy lyrics

Published

0 191 0

Bonson - Głupie rzeczy lyrics

[Zwrotka 1: Bonson] Piętnaście lat mam, nie istnieje Face, czy GlamRap Seks w gimnazjach, na głośnikach był Eis i "Skandal" Wtedy wiesz gimnazja, to nie były te zjeby w Najkach A jak wtedy rap grał, małolatki miały pełny kaftan Miałem kumpla, który miał kumpla, który miał majka w domu Ale matka w domu, to chuj, nie rap, lepiej stać na rogu Osiedle - masa wrogów, prosiłem mamę o hajs na rozruch I zamiast paragonu przyniosłem do domu mandat znowu I siema, i nie mam gdzie nagrać I nie miałem wsparcia, a starsi się śmiali z nas Młody jest raper, "chodź tutaj, coś nawiń" I kurwa trochę nas przestawił czas, co? Bo miałem taki plan, że wszystkim stanie w gardle A im więcej jest skarg na mnie, tym kurwa chciałem bardziej [Refren: Bonson & Cywinsky](x4) Głupie, głupie rzeczy Głupie, głupie rzeczy w głowach Głupie, głupie rzeczy (robiliśmy) Głupie, głupie rzeczy [Zwrotka 2: Bonson] Osiemnaście lat mam Orzeu mówił: "może wpadniesz nagrać?" Ale jazda, teraz to dopiero pan jest ważniak I robię, co lubię i piję, rucham, fajnie rap gram Ale zła jest karma, ten rynek to na mnie nasrał Byłem o krok od bagna Ale wszedłem głębiej, wszystko dobrze, bo Nawinąłem o tym milion wersów Chyba po których już mogłem się tylko podnieść I jakieś kwity łapię, dzwonią wilki jakieś Ponoć coś tam rozjebałem Ale nie wiem w sumie, to ich pytajcie Pezet dzwoni, mówi coś, że bierze do nich Telefony, każdy teraz przyjacielem moim Jedzie bolid, pytają, czy się nie boisz Dzięki, Kamil za wszystko wtedy i jeszcze raz szczere sorry [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]