Bonson - Siema lyrics

Published

0 114 0

Bonson - Siema lyrics

[Zwrotka 1] Siema Bonus, to ten szczyl, cham, szczeniak Słyszałem to tak często, że już jestem z tym na "siema" Osiedla dają łatki, plotki znajdą wpadki Niby wszyscy tacy fajni, wciąż ich karmią matki Wciąż ich mijam, a jak mijam ich, to propsy chcą mi dać Nie pamiętają wczoraj, dziś stracili pamięć, błazny Stracili pamięć, jakby tak o, nigdy nic, przecież Albo nie wiedzą, co powiedzieć Powiedz kumplom "siema", zanim pójdą się jebać Urządź melanż, zanim twój ziom cię sprzeda Może przypomną sobie, albo splunął raz jeszcze Bo tu szczerość to dno, jak płacić sztukom za seks, wiesz Osiedle, klatki, ferment, zdrady Wystaw kumpla na próbę, by go prędzej stracić Nie zerżnąłem ci dziewczyny, piją wspólnie kliny Pierdolą coś o lojalności skurwysyny [Refren x2] Chcą lojalności skurwysyny Nie pamiętają z kim byli, co mówili Wiesz, to strasznie brudne gówno, w którym tkwimy Jak ich spotykam, nie rozmawiam z nimi, nara [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]