Bonson - Jesteśmy gdzieś lyrics

Published

0 109 0

Bonson - Jesteśmy gdzieś lyrics

[Zwrotka 1: Bonson] Czemu ktoś, nie my? Czemu wciąż nie my? Czemu on jest zły tak? Nie mów "proszę, wyjdź" Nie mów o mnie nic, czemu o mnie pytasz? Zbyt dobrze sypiam, moje sny nie mówią o mnie nic, a Chciałbym być tam ja i Ty tam A mimo wszystko ciągle znikam A Ci... spotykam ich w tramwajach Wciąż pytają mnie "jak tam mała?" "Jak to działa kiedy nam brak ćpania?" I "czy masz coś dla nas?" To miasto spala nas, mam sto miast do zgrania Co miasto miałaś wpaść, a coś nas oddala I chociaż nie wiem, jak wyglądasz znam Twój zapach W głowie obraz, a raz po raz coś chce nas tu złapać A wciąż nie ma nas, nie ma czasu i nie ma szans Nie masz jak tu być, a też tak masz Też szukasz w gwiazdach miejsca, gdzie jest nasz świat? [Refren: Bonson](x2) A miało tak inaczej być tu Tak mało mam i nie ugram raczej nic już Tak samo masz - więcej strat, niż zysków Gdzieś tam jestem, gdzieś tam jesteś, zamiast być tu i znów [Zwrotka 2: Bonson] A Ty też patrzysz w te same gwiazdy co noc nie jesteś sama Wielu mówi mi Bonson, dla Ciebie: cześć, jestem Damian I chodź ze mną, znam prawdę na blokach Zapomnij o tamtej i prochach Przeszłość, już raczej na pokaz Nie ćpam, nie, nie kocham, już I wciąż to samo, pretensje o to samo "Miej serce" mówią, kiedy chce serce stanąć Jej serce miało bić, a przeze mnie zmarło W nich wszystko, wiem, że czekają Miałem wstać i iść, miałem dać Ci sny Miałaś dać mi żyć, miałem wstać i iść i nie tracić sił Miałem braci w tym, tyle lat i nic Tyle walk i nic, tyle lat i z tym nie umiem zrobić nic A miało być tak, inaczej z nami Tyle walk i dni na froncie, nikt nie pomyślał, że nie przetrwamy Nie patrze w okno, nie chce znać gwiazd Nie wierze, że gdzieś tam jest miejsce, gdzie jest nasz świat [Refren: Bonson](x4) A miało tak inaczej być tu Tak mało mam i nie ugram raczej nic już Tak samo masz - więcej strat, niż zysków Gdzieś tam jestem, gdzieś tam jesteś, zamiast być tu i znów [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]