Bonson - Instynkt mordercy lyrics

Published

0 93 0

Bonson - Instynkt mordercy lyrics

[Zwrotka 1: Bonson] Powiedz, ilu z twoich ziomów czuło nóż na gardle? Bo mamy znów zabawę, więc się kurwa martw, ej W wersach ból, cierpienie czujesz, spójrz nam w japę Noc jest późna, a więc powiedz "ave" Zamykasz drzwi na klucz, słyszysz kogoś na klatce Słyszysz głosy, wołaj na pomoc matkę Myślisz, że to koszmar, ze zbrodnią masz sen Choć, to sprawia, że nawet po tym koszmarze masz krew Na spodniach, koszuli, we krwi kołdra Nie wiesz? Minęły czasy, że pogrzeb był wydarzeniem Widać, nie chcesz wiedzieć, kim jestem, mądrze Bo już się trząsłeś, gdy kumple opisywali zbrodnie Serce od dziś ci wali mocniej, odpryski krwi na mordzie Od tych chwil, ty i takie typki zamykają pyski w Polsce Pizdy w Polsce, chcą grać jak my, lecz brak tu sensu Heh, poznaj morderców [Refren] Głos znów tnie, jak nóż Instynkt mordercy Chodź, spójrz, gniew, ból Instynkt mordercy Patrz, mrok nastał znów Instynkt mordercy Stól pysk już Poznaj instynkt mordercy [Zwrotka 2: Smoku] Niepewność w oczach, dla mnie to poezja Bez nich, o twoim losie decyduje sześcian Jak mnie wyparli, nie wiem, wypadaj ze świata żywych Życie jest jedno, ja nie wybaczam nigdy (nie) Za to wyrządzam krzywdy (więc) Poznaj smak brzytwy (krew) Chcę usłyszeć twoje krzyki (grzech) Aby usłyszeli inni (śmierć) Ubiorę habit, ty, Bóg mnie zesłał, aby zabić Ty jesteś blady, ja jestem bloody Nienawiść wyssałem z mlekiem matki Na zwłokach ojca nauczyłem się tańczyć Schody do nieba ozdabiają czaszki Czas zedrzeć twarz, jakby to były maski Koniec widzi każdy, ja widzę sine ciała Jesteście nieobecni, więc piję za was Kainowe znamię noszą moje dłonie Od dziś mogiła służy za twoje łoże [Refren] Głos znów tnie, jak nóż Instynkt mordercy Chodź, spójrz, gniew, ból Instynkt mordercy Patrz, mrok nastał znów Instynkt mordercy Stól pysk już Poznaj instynkt mordercy [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]