Bonson - Frytki, frisbee, koleżanki lyrics

Published

0 94 0

Bonson - Frytki, frisbee, koleżanki lyrics

[Zwrotka 1: Bonson] Jak mówił Reno, życie jest jak skok na bank Zrobisz jeden zły ruch i macie Scotland Yard Ja chcę wyciągnąć dzisiaj z konta hajs Skąd mam brać, gdy nasuwa się tu opcja wal Opcja pub i kumple i lotki i rap i hajs I wkurwie idiotki, szmaty Bo nie mam floty i twarzy, żeby bujać się z nimi Mimo to, nadal bujam się w rytm I na zakończenie kebab, buła i frytki A na drugi dzień tlen, natura i frisbee I cycki, tak miękkie, że chciałbyś sprawdzić Nie, nie, nie ziomuś, możesz tylko marszczyć w łaźni I martwić się, co kolejny dzień ma w planach My czekamy, co kolejny dzień ma dla nas Wiesz, życie to często smród gówna pod podeszwą Gdy skumasz w towarzystwie, że zdążyłeś nieźle wdepnąć [Refren] Wisi nam to, że chcą łapać śliski banknot Śmiać się im w pysk, gdy płaczą chcemy Co u nas? Zmieniamy tylko blanty na piwo Ale wisi nam to, że chcą łapać śliski banknot Śmiać się im w pysk, gdy płaczą chcemy Co u nas? To samo, co już każdy nawiną [Zwrotka 2: Smoku] Joł, znowu melanż plus ja Znowu leci wódka pół dnia w usta Chuj, znasz nas, mów co chcesz Myśl, co chcesz, chcesz, to napisz książkę Na osiedlach suki zaszły w ciążę Mógłby być każdy ojcem Dlatego każdy opuszcza Polskę A one ciągle się puszczają, owszem Idź na bloki i znajdź je Będę śmiał się na ławce z blantem Zawsze zbijam piątki z każdym miastem Jak ich nie zbijasz, to widzisz palce [Refren] Wisi nam to, że chcą łapać śliski banknot Śmiać się im w pysk, gdy płaczą chcemy Co u nas? Zmieniamy tylko blanty na piwo Ale wisi nam to, że chcą łapać śliski banknot Śmiać się im w pysk, gdy płaczą chcemy Co u nas? To samo, co już każdy nawiną [Zwrotka 3: Tymi Tyms] Ej, rozpal lufę, bo mamy to w naturze Zostaw dupę, bo z nami będzie dłużej Pytasz, co u mnie, nie ma sensu się wkurwiać Chociaż dalej nie mam tu dostępu do studia Ty, zbijamy piony i zbijamy się na pionę I zwijamy się na koniec, zostawiając tylko worek Powiedz, co z tamtym, bo nie pytam Do starych kumpli nie mam farta, zazwyczaj Raz spytałem o typa, co pierdolnął w kalendarz Mina tego, co go pytam - bezcenna Twoi kumple, nie pytaj mnie, co u nich Przez dwulicowość jest dwa razy więcej zdań, niż ludzi Trzeba grać ale w coś, a nie kogoś Nasza gra, to nie gra pozorów To nie stała gadka, w stylu "chcemy być sobą" Ale inspiracji z nas brać nie musisz [Refren] Wisi nam to, że chcą łapać śliski banknot Śmiać się im w pysk, gdy płaczą chcemy Co u nas? Zmieniamy tylko blanty na piwo Ale wisi nam to, że chcą łapać śliski banknot Śmiać się im w pysk, gdy płaczą chcemy Co u nas? To samo, co już każdy nawiną [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]