Bogu - Głowa do góry lyrics

Published

0 260 0

Bogu - Głowa do góry lyrics

[Refren x2] Głowa do góry, klata prosto Nawet jeśli w ustach gorzko, uwierz w to, że będzie dobrze Zawsze pomagaj swoim ziomkom Bierz świat na wyłączność, łap szansę i biegnij za ciosem [Zwrotka 1: Tymi Tyms] Wstaję skoro świt, w kiermanie mam parę dych Dym wypuszczam jak parę, nim wpierdolę śniadanie Złe zwyczaje wchodzą mi w banie na amen Mija kolejny tydzień, od kiedy coś tam nagrałem Skitrane coś na wieczór mam, do tekstu i do meczu Bez stresu, pośpiechu, ile można, człowieku? Bym zajebał retusz, na niektórych faktach W sumie to moje błędy, każda była coś warta Ktoś rzuca hasła, że wódka lana tutaj Nie chcę głowy zwiesić, ani zmarnować jutra Mózg mówi "dorośnij", zdrowie mówi "odpocznij" Robię w bani porządki, uwalniam się od tych rozkmin Pierdolę półśrodki, będzie jak miało być Głowa do góry, wyzwaniom patrzymy w pysk Myśl, każdy z nas chciałby zmienić świat Fakt, ale patrz, że każdy liczy na fart Opija jak coś mu da, odbija gdy jego brak Gdy pozna życia smak, polubi zabijać czas Przez to zmienia nas i nie daje nam szans Jak lampisz się w chodnik, to nie szukaj tam gwiazd [Refren] Głowa do góry, klata prosto Nawet jeśli w ustach gorzko, uwierz w to, że będzie dobrze Zawsze pomagaj swoim ziomkom Bierz świat na wyłączność, łap szansę i biegnij za ciosem [Zwrotka 2: Bogu] Ja też się całkiem często wkurwiam Wychodzę na durnia, lub nic nie wychodzi mi Chciałbym mieć forsy, jak pierdolony sułtan A ciągle komuś wiszę kwit Ej, czego bym nie chciał, jak na razie mam Kilkanaście zwrotek i w chuj złego podejścia Już od dziecka napierdalam się z tym życiem I jak na razie kopie mnie po plecach ten skurwysyn Znam smak zdrady, brak odwagi Wiem, jak to jest dostać wpierdol od paru lanych Wiem, jak to jest, kiedy pęka serce I wiem, że w życiu nie można czekać biernie Dostałem wpierdol na komendzie I wiem, jak jebie na izbie wytrzeźwień Mitomani, frajerzy, pedały i cześki Do wyliczania potrzebowałbym trzeciej ręki Brak pieniędzy i brak chęci Brak perspektyw, multum nieporozumień zbędnych Tak nie będzie, nie, tak nie może być Masz tą płytę i idź, spełniaj sny, biegnij [Refren x2] Głowa do góry, klata prosto Nawet jeśli w ustach gorzko, uwierz w to, że będzie dobrze Zawsze pomagaj swoim ziomkom Bierz świat na wyłączność, łap szansę i biegnij za ciosem Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska