Bob One - Przestań (without Pokahontaz) lyrics

Published

0 82 0

Bob One - Przestań (without Pokahontaz) lyrics

Raz , jeden , jeden raz ( yoł, raz , raz , yoł ) [Hook] [x2] [Verse 1] Ludzi dziwi, że życia nie uczą w TV Zamiast szukać szczęścia, szukają alibi Ani chybi, kolejny życia hipis Kolejny co chciałby sukces osiągnąć na migi (wiesz) I tak to mija, a ja w sumie nijak Życie to choroba co najszybciej zabija znów W płuco, szyja i tak po staremu Nie ma tego złego czego przyjąć bym dziś nie mógł Brak tlenu, brak powietrza Atmosfera wciąż się zagęszcza , robi się ciemniejsza Nie trza tu, tych elementów przewietrzam Swój świat z tych pacjentów co nie chcą go ulepszać Popatrz , nie przestaje kręcić się kula Chcesz mieć to bierz , nie ma sensu zamulać Wszystko co wielkie , urodziło się w bólach Przestań się w końcu rozczulać ziom ej [Hook] [x2] [Verse 2] Wolna wola, wybierz sobie jedną z dróg Jedni lubią zapach forsy, inni własnych stóp Jedni wiją sobie gniazdko, inni kopią grób Twoja rzecz, rób jak chcesz, działaj teraz i tu Jeśli nie rozumiesz tego, to nie rozumiesz nic ( tak ) Siedzisz znów przed kompem zawieszony jak vista Świat to nie łódź, która czeka tam gdzie przystań Zapierdala tak, że aż kurzą się łożyska Liczy się prestiż, zostać na powierzchni Wiesz mi, ludzie wciąż bywają niebezpieczni Ci zbyt stateczni, dawno odpadli Dobry wieczór w miejscu w którym rządzi Darwin Zimne bacardi, sobowtórki barbie Życie karmi fantazjami jak z Narnii Weź to ogarnij bo to najwyższy czas jest Przemyśleć to wszystko jeszcze raz wiesz ej [Hook] [x2] [Verse 3] Żyje jak chce, tak ja działam jak chce Kiedy społeczeństwo pyta się OCB Jak lodołamacz płynę prosto na krę Zamkniętych umysłów ze wszystkim na nie Żyje jak chce, tak ja działam jak chce Trzeba zrobić ruch , żeby wygrać tę grę Idę przed siebie, czasem sam nie wiem gdzie I kto rozdaje szczęście, lecz zdobędę je...