Blante - Porozmawiajmy lyrics

Published

0 70 0

Blante - Porozmawiajmy lyrics

[Hook: Emilka & (Blante)] To tylko prośba, nic na przymus Porozmawiajmy kilka minut O tym co dawno pokrył kurz (Nie mamy o czym gadać) Porozmawiajmy znów [Verse 1: Miklak] Rzucam kości na stół #dr. Brennan Tnę serce na pól bez pomocy skalpela Emocje mają taką moc, poznałem ich siłę Słowa są ich nośnikami jak pendrivy wtykane w żyłę Gdyby słowa przybierały formę igieł Już dawno bym otworzył swoja firmę #akupunktura I mów co chcesz nie podetniesz mi skrzydeł Mogę upaść, by po chwili znów znaleźć się w chmurach Nadstaw uszy, transfer danych rozpoczęty To oczyszcza krew dużo lepiej niż nerki Te bezprzewodowe połączenie między nami Łączą nas emocje przekazywane słowami Dobro i zło, smutek i radość To właśnie je przekazujesz swoją krtanią Daj mi te emocje w formie słów Zanim czyny przemówią, porozmawiajmy, znów... [Hook: Emilka & (Blante)] [Verse 2: Miklak] Co tam u Ciebie, co? Nadal bez zmian No tak przecież już dawno dla nas stanął czas Ja też nie oglądam się za siebie, #Orfeusz Kłamstwo parzy jak jad jednej z meduz Albo w sumie to nie chce tego wracać Po prostu porozmawiajmy o starych czasach Albo o tych które przyjdą i na pewno będą lepsze Albo o teraźniejszości sama wymyśl pointe Albo w sumie jebać to, #czerwona słuchawka Cisza po raz kolejny w moich uszach brzmi jak mantra Więc wychodzę z kumplami, idziemy gdzieś Gadamy tak po prostu bez niepotrzebnych spięć Na tematy błahe lub nie zależy od pory I siedzimy aż z nieba znikną ostatnie kolory I jest ok i wszystko wraca do normy Tak wiele zależy od jednej rozmowy [Hook: Emilka & (Blante)] [Verse 3: Blante] Chciałbym pogadać, nawet nie wiem jak zacząć rozmowę Trudna sprawa dla mnie, nie mam czasu żeby do ciebie podejść Zaciskam dłonie, znowu próbuję zgubić nerwy Na pewno nie będę pewny, że rozmową rozwiążę problemy Nie mogę poskładać zdania, wszystkie słowa są mi obce Obcy pasażer nostromo, właśnie tonę a ze mną mój okręt Gadam sam do siebie, nie potrafię się dogadać Proszę zajeb mnie albo sam się zajebie, taka prawda Coś wyje na alarm, serce tyk-tyk-tyka, może Tykać jak bomba, ja nie znajdę wspólnego języka Życie to freestyle, chcesz być free - musisz mieć styl Nie wnikam w to co uważasz o liczbach, bo to lipa Chciałbym pogadać, krtań jakby zanika, a Struny głosowe nie zrobią nic bez stroika Pomysł na rozmowę świeci się jak kryształ, potem znika Nic nie widzę, a wokół mnie głucha cisza [Tekst - Rap Genius Polska]