Bitamina - Kuba lyrics

Published

0 276 0

Bitamina - Kuba lyrics

[Zwrotka 1] Czasem tak sobie myślę Co mam, czego nie Co koniecznie ma mi wjechać jeszcze Marzy mi się ojciec na hamaku Jak sączy sobie jacka bo ma wolne cały czas już Opowiada swoim wnukom o krzyżakach Przez nich przetartych szlakach Taki grubszy dziadzia Mama cały dzień jeździ po ciotkach Na rowerze by się spotkać z nimi [Skit] Tata: Idziemy sobie do rynku, odwiedzimy ciocię Dan*się. Zobaczymy co się na rynku dzieje, jesteśmy po śniadaniu [Zwrotka 2] Duży tato nieźle Ci to wyszło ZUS, PKO, emerytura w euro Wszystko razy cztery Gdzie jest kantor bo chce wymienić Mama dobrze czuje się Tata dobrze czuje się Mama dobrze czuje się Tata dobrze czuje się A pianinko im gra Jeszcze potrwa zanim im minie bal [Zwrotka 3] Powiedz mi na ucho co przyniesie jutro Czy zabierasz przyjaciół mych bo jesteś zły Czy fakt że moja żona nosi futro Oznacza że pewnego dnia pokaże swe kły Boże jeśli pozwoliłbyś mi wybrać I w zamian za nogi dolepiłbyś skrzydła Chyba bym podziękował Zamiast mi coś dodawać wolę byś nie odejmował Uśmiechnięty przegrany Nie chcę nikogo żegnać więcej Wolę być żegnanym Niech Mania dobrze czuje się Niech Żona dobrze czuje się Niech Mania dobrze czuje się Niech Żona dobrze czuje się Mmmm niech pianinko im gra Błagam, nie przestawaj grać [Skit] Kilka osób: Cieszymy się szczęśliwie doleciałeś Już za Tobą tęsknie [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]