BaTyT - Krótka Historia lyrics

Published

0 116 0

BaTyT - Krótka Historia lyrics

1 Czemu ludzie kłamią, mówiąc, że będą na zawsze? Miałem przyjaciółkę, ale też odeszła z czasem Wybrała miłość, a kochać nie zabronię No bo każdy jest młody tylko raz, więc nie wątpię Słyszę polej, no niestety jestem słaby Ale tylko tak zapomnę, to co było między nami Zapadam w surrealizm, gdzie ja teraz jestem? Czy to sen na jawie? Chciałbym aby było tak jak wcześniej Niestety to nie wróci, przykre lecz prawdziwe Nie zdradzę imienia, lecz to do Ciebie te linie Miałem tylko Ciebie, w sumie teraz sam zostałem Nie ma już nikogo, kto wysłucha wszystkich moich żaleń Walizki spakowałem, jestem niepotrzebny Czuję się jak biały śmieć, który wisi na przynęty Czym ja zawiniłem? Teraz to rozmyślam Taki los mi pisany, a to była Twa decyzja... 2 Długo szukałem takiej bliskiej mi osoby Która dobrze mnie rozumie, a teraz nic tu po tym Przywiązałem jak do siostry, za którą w ogień skocze I Ty byłaś ta prawdziwa, nie liczyłaś na pieniądze Łatwo odejść, ale rana pozostanie Zawsze możesz do mnie wrócić i pogadać, sprawy ważne Rzekomo nie płacze, a w środku został smutek Lekko to przyjąłem a tak na serio to trudne Tęsknię za tym co teraz już nie wróci To mi dało do myślenia aby uważać na ludzi Nie przywiązuj się zbyt mocno, wieczorem to powtarzam Nie popełnił tego błędu, by nie została ta rana Wrażliwość - wada czy zaleta? W sumie nie wiem Pozytyw, który w tej czułości raptem mięknie Jest za późno na za wcześnie, kwiat nadziei szybko więdnie Krótka historia, która złapała za serce...