Bałagany Na Bani - 50 shades of Earl Grey lyrics

Published

0 147 0

Bałagany Na Bani - 50 shades of Earl Grey lyrics

[Verse 1: Poplavitz] Nie znamy się przecież od dziś, nie? Zresztą wyglądasz ślicznie Dla mnie to niedziwne, tak przystało na księżniczkę To jak? Bo ja ponawiam propozycję Rozpatrz pozytywnie, proszę, zanim czar pryśnie I nie mów dłużej, że musimy czekać na zaćmienie Czuję chemię, słońce nie jest już problemem Odrzucam tremę na bok, przeczuwam pragnienie za to Nasze będzie to lato, uwierz, ty będziesz tu gwiazdą Przy tobie jest mi jak w niebie, taka buzia powinna być godłem Tak chcę mieć ciebie dla siebie, wydziaram sobie twój portret potem Przez tygodnie myśli gonią konkret, ty najpiękniejszą z kobiet Siedzisz w mojej głowie, kotek, to wiem Leniwym okiem, spod przymrużonych powiek Patrzę i podziwiam jak piękny może być człowiek, wiwat Jakby tliła się sensimilla, raczej aromat nie herbaty Sprawdzisz po zaparzeniu [Hook] I tylko czas będzie leciał wolno, wszystko inne stanie, odegramy własne (p**no) Chyba wiesz o czym marzę, choć i dla samym wrażeń coś ci tutaj pokażę I tylko czas będzie leciał wolno, wszystko inne stanie, odegramy własne (p**no) Chyba wiesz o czym marzysz, moich myśli paraliż, chodź, coś mi tutaj zaparzysz [Verse 2: Tommy] Hej piękna, wyglądasz dzisiaj wprost niesamowicie Potocka kępa, co tu robisz, jak ci mija życie Ze znajomych bliskich przebijasz wszystkich Wyglądasz jakbyś wczoraj wróciła z wysp kanaryjskich Twe opalone ciało i błękitne oczy Pozwól dziś Cię Tommy opieką ambitnie otoczy Znam pewne miejscie, chodź na pętlę, czekam aż ulegnie 122 pojedziemy pędem, będzie pięknie Wiesz co, mała? Nie wygląda mi, żebyś się bała Wiem, jesteś ułożona, mimo wszystko bądź szalona Ona patrzy na mnie, mięknę, zachwycam się jej pięknem Pyta gdzie pójdziemy, książe? Mówię, będzie dobrze Moja ręka na jej biodrze, to nie zawsze takie proste Dlatego jadę busem, a nie nowym Rolls Roycem I wiesz co? Polecę dalej z tematem Chodź do mnie na chatę, wystrzelę dla ciebie herbatę [Hook]