Bajm - Łąki pełne snów lyrics

Published

0 138 0

Bajm - Łąki pełne snów lyrics

Wczoraj miałaś diament w dłoni Dzisiaj nie masz nic Wczoraj szept Cię rankiem budził Dzisiaj tylko krzyk Rosłaś jak skrzywione drzewo Wśród normalnych drzew Nie chcąc wiedzieć Skąd się wziął Twój wierny pech Matka nigdy Cię nie kochała Ojciec był jak głaz Tamtej nocy Gdy uciekłaś Księżyc zakrył twarz Pomyślałaś: "Samo życie Kreśli portret mój" To, co dotąd było trudne Znasz jak ból Kiedy wszystko idzie źle Kiedy noc przytula dzień Nie porzucaj marzeń Zostaw chociaż je Są gdzieś łąki pełne snów Jest uczucie Które nigdy Cię Nie zrani już Myśli biegną za daleko Słowa burzą krew Płyniesz niepokorną rzeką Na niepewny brzeg Jak powiedzieć Tym wszystkim ludziom Kim pragnęłaś być Zanim serce roztopiło Lęk i wstyd