B-One - Federalni/Kalkuluję lyrics

Published

0 303 0

B-One - Federalni/Kalkuluję lyrics

[Refren: Kobik](x2) Moi koledzy potrafią Ci wszystko załatwić Fotek nie robią im paparazzi, robią federalni Fotek nie robią im paparazzi, robią federalni Fotek nie robią im paparazzi, robią federalni [Zwrotka 1: Kobik] Jak nie jesteś od nas, to wybacz, ale nie wiesz nic na ten temat Twoja dupa chce się poznać, pierwszy raz mądrze wybiera Nikt z nas nie szuka aprobaty na siłę Będziesz błogosławiony - nie widziałeś, a jednak uwierzyłeś Bez gadki, chcesz robotę? To coś się załatwi Ale fotek nie robią nam paparazzi, robią federalni To normalne domy, te rodziny z problemami I tylko na zdjęciach ładnie razem wyglądamy A na sali zatrzymanych prosto w japy śmieję się My się z psami nigdy nie układamy, jak TPS K.O.B. prawdziwe wersy, Ty nie słuchaj miernych MC's Bo ich wersy są tak puste, jak słoiki po kieleckim Uwierz mi, taki mały szczegół - tu bez pracy nie ma bread'u Tu bez bread'u chuja znaczysz, nawet jak weźmiesz kolegów Wyroki tu mamy, co krok, easy come easy go Paparazzi nie robią nam fot, jednak show must go on [Refren: Kobik](x2) Moi koledzy potrafią Ci wszystko załatwić Fotek nie robią im paparazzi, robią federalni Fotek nie robią im paparazzi, robią federalni Fotek nie robią im paparazzi, robią federalni [Refren: Bone](x2) Kalkuluje każdy ruch, kalkuluje każdy ruch Kalkuluje każdy ruch, kalkuluje każdy ruch Kalkuluje każdy ruch, kalkuluje każdy ruch Kalkuluje każdy ruch, kalkuluje każdy ruch [Zwrotka 2: Bone] Widzę plusy, minusy, ryzyko, okazje, szanse Idę ciągle po swoje, bo ziomek widzę się z hajsem Liczę zawsze na siebie, najlepiej zrobię to zawsze Piję jak są okazje i nigdy na smutno, znasz mnie Kombinacje zawsze w cenie, wokoło mnie otoczenie Gdzie każdy to pierdolony podwórkowy Rockefeller Może jeździć Bentley'em, być player'em, życia Bogiem Aż wpadną mu z drzwiami, futrynami i ramami okien, mamy Ogień na bitach, tulimy sos na chodnikach Pogonisz staff z bagażnika, a potem znikasz stąd Nazwij to sos, nazwij to flota, buła Nazwij to kwit, nazwij to kurwa jakkolwiek Everyday I'm hustlin Straciłem kilka klocków, po prostu trza je odrabiać Na chwilę wychodzę z siebie, ale zaraz wracam To praca legal, nielegal; jak tam uważasz Jesteś tym co jesz, jesz to co możesz, hala! [Refren: Kobik] Moi koledzy potrafią Ci wszystko załatwić Fotek nie robią im paparazzi, robią federalni Fotek nie robią im paparazzi, robią federalni Fotek nie robią im paparazzi, robią federalni [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]