B.O.K. - Gdzie Ty byłaś lyrics

Published

0 178 0

B.O.K. - Gdzie Ty byłaś lyrics

[Verse 1: Bisz] Zmarnowanych lat garść, rzucam je w dół Nie jest mi żal, wiatr wieje mi w twarz, dumny ponad stan Nie jest mi brak tych rzeczy, które oni mają Jeśli tobie nie jest ich brak, nie jest ci brak? Nie potrzebuję nawet rymów Już mam to w piździe, wiatr gwiżdże mi w twarz Mam to w chuju Zrobiłaś mi piękną krzywdę, chciałem żeby kochał mnie świat Teraz, niech zniknie świat To mój koniec przez duże K, naszych łóżek chłód Naszych łóżek żar, wiatr dmucha w mój popiół Ty to diament, straciłem wiarę, ty to nadzieja na zmianę Ja to szyba, wytnij w niej serce i wejdź we mnie Jestem testem na możliwość miłości, wypełń mnie Ta pustka w moim wnętrzu cię połknie Pojawiłaś się tak późno, okropnie późno.. Oby nie za późno, za późno, za późno, oby nie za późno.. [Hook: Bisz] Gdzie ty byłaś, gdzie ty byłaś Gdzie ty byłaś, kiedy cię nie było ze mną? Powiedz mi Gdzie ty byłaś, gdzie ty byłaś, gdzie ty byłaś, gdzie ty byłaś? [Verse 2: Bisz] Zanim porwie mnie wiatr, podaj mi dłoń Odejmij mi lat, świat pluje mi w twarz Dumny ponad stan Nie jest mi brak tych rzeczy, których oni chcą Jeśli ich obłęd widzisz jak ja, widzisz jak ja? Outsider. Podoba Ci się to? Zmądrzej Umiem budować przenośnie Tylko rozpieprzyć umiem wszystko Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle Zrobię Ci brzydką krzywdę, lepiej zwiń się stąd To Twój błąd przez duże B Rozum wie to lepiej Lecz ciała, dusze nie Chuj w mój ból, niech skona Bo zatrzymałem czas i moją twarz W Twoich dłoniach Oni lekko wchodzą w życie, jak nóż w masło Ja wchodzę w życie jak nóż w gardła A w Ciebie jak klucz gładko Szukałaś tego klucza od lat Pasuje jak nikt, co z tego jeśli nie mam szans.. [Break: Bisz] Chyba jest już za późno.. Za późno.. [Hook x2: Bisz]