Apacz - Obojętny Odczyn Życia lyrics

Published

0 141 0

Apacz - Obojętny Odczyn Życia lyrics

Jesteś tylko miksturą... Od ciebie zależy jaki jest jej odczyn... Walcz o swoje życie! Za Ramię Studio Kiedyś istniał alchemik co wymyślił recepturę Dał ci prawa osobiste, zmysły, ich brawurę Raz emocje przybierają wartość twej radości w tłumie Innym razem nie rozumiesz czemu chujowo się czujesz, bo Złość cię dominuje, w środku zła energia I choć wcale tego nie chcesz, twoja dusza gra ten spektakl Nigdy nie bój bliskim się uchylać nieba Ty pomagasz w potrzebie, tobie pomogą gdy trzeba Taka prawda. Za free, to możesz dostać w mordę Z tą różnicą, że mogę rozjebać ich jednym słowem Mogą zarzekać się przy kumplach jacy to oni prawilni Wiem że solo jest im mokro, boją się co klepią inni Czaisz? Tylko grają jak aktorzy Żeby dopierdolić ci, tylko gdzie są agresorzy? Nie daj złamać się, zamiast w rynsztok idź do loży Wszystko zależy od ciebie, decyzje to nie cud Boży Brak tu logiki i się przyzwyczaj Nic się nie zmieni póki światem rządzi zwyczaj Zacznij od siebie, wszystko jest do zdobycia Odstaw na półkę obojętny odczyn życia Dawniej istniały wartości, dziś raczej zanikają Wszyscy mi podobni z tym się borykają Utożsamiam się z tymi ludźmi co to czają Co walczą, sztuką jest nie dać zrobić się w balon Zamiast w serce, dzisiaj patrzy się na talon Zrozumiesz gdy twoi bliscy kumple się oddalą Chciałbym się cofnąć, odwiedzić praląd Tam gdzie skurwysyn w ludziach jeszcze się nie zalągł Każdy dziś jest obojętny na zło tego świata #Dezaprobata , rządzi tobą biurokrata Ten track, to swojego rodzaju almanach Kiedy założysz mi kaftan, spłonie jak nafta #prawda Z którą się bratam, to jak alopatia Popatrz na wskazówki jak się zmienia demografia Człowiek się kurczy, jak lód się roztapia Obojętny odczyn życia, Bóg z Diabłem #monomachia Brak tu logiki i się przyzwyczaj Nic się nie zmieni póki światem rządzi zwyczaj Zacznij od siebie, wszystko jest do zdobycia Odstaw na półkę obojętny odczyn życia