Angelos - O wszystkim lyrics

[Bridge: Nosk] To miał być track o tym w co wierzę O lataniu jak ptak w najczystsze powietrze O lotach w kosmos, jak żyć beztrosko Jak w oczy patrzeć i swoje mówić głośno [Zwrotka 1: Nosk] O nawykach dobrych i złych, minionych chwilach Wspólnych godzinach, o tym jak najlepiej Pisać jak poeta, odczuć to jak nędzarz Zarapować jak morderca, omamić jak klecha, e tam... Napisać coś o kasie, albo jak być mądrym i wzroku zwiększyć zasięg O pa**ie, wzlotach gdy czujesz się jak Bóg Gdy czego byś nie zrobił to wszystko będzie cud Cały ten trud i tak idzie na marne Mówię, że jestem tu, ale chowam się za majkiem Patrze na akcję nieobojętnych zdarzeń Stojąc jak dziecko przy sklepowej wystawie Bo już wszystko zaplanowane, Nosk psuje równanie Chociaż tak naprawdę to ty mi wszystko psujesz Jak już coś sobie poskładam to wszystko mi burzysz Tym jak patrzysz, albo tym jak chodzisz, o co chodzi (Weź wyjdź z mojej głowy, weź wyjdź z mojej głowy) (Z mojej głowy, weź wyjdź z mojej głowy) (Dobra, dobra, moment bo przecież miałem) [Zwrotka 2: Nosk] Napisać o tym, co płynie w moich żyłach O tej masce na twarzy i na ile jest prawdziwa Pytać czy to boli gdy czasami się odrywa I czy szczęście mam mierzyć w gramach, czy promilach To tylko chwila, zobacz szerszy konspekt Jeden przejeżdża nad, drugi śpi pod tym mostem Nie wchodząc w drogę dwojgu ludzi do szczęścia Którym więcej oczek wyrzucił przeklęty sześcian Miałem pisać, że nie jestem pierwszy lepszy Zabawne słysząc ciągle "kto pierwszy, ten lepszy" Kto pierwszy ten pieprzy, a może mi się pieprzy Że nie musisz być lepszy, wystarczy być tym pierwszym Chciałem napisać coś o znaczeniu szerszym Mając pomysłów sto i jak najszczersze chęci Zrobić coś, wiesz, spisać proste wersy Ale ciężko coś skleić, gdy w głowie siedzisz Ty